Karczewski był gościem "Porannej rozmowy" Roberta Mazurka w RMF FM.
Marszałek Senatu, pytany o sytuację w polskiej armii po odejściu z niej tylko w ubiegłym roku 25 generałów stwierdził, że wolałby, aby w wojsku było "dużo bardzo dobrze wyszkolonych i dobrych żołnierzy, ale troszeczkę mniej generałów", a sytuacja zmierzała w innym kierunku - do zbyt rozbudowanej kadry generalskiej.
Karczewski zapewnił, że zmiany dokonywane przez szefa MON Antoniego Macierewicza są "dobrymi zmianami" oraz że nowo powoływani generałowie będą "naprawdę kompetentni" i będą dbali o bezpieczeństwo. Zapewnił, że sam, jako obywatel, już się czuje bezpieczniejszy.
Marszałek Senatu był również pytany o sprawę sprowadzenia z Aleppo dziesięciorga sierot, z która to inicjatywą wystąpił burmistrz Sopotu. Karczewski uznał, że jest to prowokacja, która ma na celu słowa europosła PO sprzed kilku tygodni, Janusza Lewandowskiego. Lewandowski stwierdził, że świat powinien zamiast na Syrię, skierować wzrok na to, co się dzieje w Polsce.
- Najgorszym rozwiązaniem byłoby przywiezienie tych dzieci tutaj - stwierdził Karczewski.