Egzaminator na prawo jazdy wykreślony z ewidencji za niewłaściwe zachowanie

Na nagraniu z egzaminu widać niewłaściwe zachowanie egzaminatora. To wystarczyło, by stracił pracę.

Aktualizacja: 05.07.2016 18:37 Publikacja: 05.07.2016 17:47

Egzaminator na prawo jazdy wykreślony z ewidencji za niewłaściwe zachowanie

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Egzaminator na prawo jazdy, który nie zatrzymał się, by pomóc osobie niepełnosprawnej leżącej na drodze, słusznie stracił pracę – potwierdził we wtorek Naczelny Sąd Administracyjny. I oddalił skargę kasacyjną mężczyzny.

Sprawa miała początek dwa lata temu. Wówczas to do kancelarii jednego z urzędów marszałkowskich wpłynęło pismo dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w K. wraz z płytą DVD. Dotyczyło przestępstwa, jakie mógł popełnić jeden z egzaminatorów WORD. Jego dyrektor przesłał też pismo do prokuratury rejonowej z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa.

Jak do tego doszło? Egzaminator nadzorujący podczas przeglądania nagrań z zarejestrowanymi przebiegami egzaminów stwierdził, że egzaminator podczas egzaminu państwowego na prawo jazdy kategorii B, widząc leżącego na jezdni pieszego – osobę niepełnosprawną (obok mężczyzny leżały rozrzucone kule) – nie tylko nie udzielił mu pomocy, ale wydał polecenie osobie zdającej egzamin, by ominęła leżącego i kontynuowała jazdę, uzasadniając, że leżący jest pijany.

Marszałek województwa postanowił przyjrzeć się sprawie. Wszczął postępowanie administracyjne z urzędu w sprawie skreślenia z ewidencji, którą prowadzi.

Egzaminator podczas przesłuchania bronił się, że postąpił prawidłowo, ponieważ osobę, którą widział tego dnia podczas egzaminu leżącą na jezdni, spotykał wielokrotnie pod wpływem alkoholu. Nie przekonało to jednak marszałka województwa. Uznał, że egzaminator jest osobą niewiarygodną, której nie można powierzyć oceny adeptów zdających na prawo jazdy.

Podjął też decyzję o skreśleniu go z listy egzaminatorów. Ten się odwołał. Samorządowe kolegium odwoławcze odwołania nie uwzględniło.

– Wobec takich osób uzasadnione jest stosowanie surowych kryteriów. Egzaminowanie może być wykonywane jedynie przez osobę, której nie tylko kwalifikacje zawodowe, ale i postawa moralna nie budzą istotnych zastrzeżeń w kontekście rękojmi – uzasadniało decyzję SKO.

Sprawa trafiła do WSA. Egzaminator podkreślał, że SKO błędnie uznało, że nawet jednorazowe negatywne zachowanie uprawniało do uznania braku rękojmi należytego wykonania obowiązków. W sprawę włączyło się Stowarzyszenie Egzaminatorów i Rzeczoznawców Ruchu Drogowego. Przekonywało, że marszałek mógł zostać celowo wprowadzony w błąd przez WORD w K. Powód? Konflikt kierownictwa ośrodka z egzaminatorem. WSA skargi nie uwzględnił.

– Nie można stwierdzić, że zaskarżona decyzja jest efektem nagonki – uzasadniał WSA.

We wtorek sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten oddalił skargę kasacyjną. Uznał, że nie zawiera ona uzasadnionych zarzutów.

Zwrócił też uwagę, że rękojmia, na której niedookreślenie powoływał się egzaminator, nie jest wprawdzie zdefiniowana ustawowo, ale wykładnia tego pojęcia została utrwalona w orzecznictwie. A jej brak może wynikać także z jednorazowego zachowania.

Egzaminator na prawo jazdy, który nie zatrzymał się, by pomóc osobie niepełnosprawnej leżącej na drodze, słusznie stracił pracę – potwierdził we wtorek Naczelny Sąd Administracyjny. I oddalił skargę kasacyjną mężczyzny.

Sprawa miała początek dwa lata temu. Wówczas to do kancelarii jednego z urzędów marszałkowskich wpłynęło pismo dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w K. wraz z płytą DVD. Dotyczyło przestępstwa, jakie mógł popełnić jeden z egzaminatorów WORD. Jego dyrektor przesłał też pismo do prokuratury rejonowej z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa.

Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP