Badanie techniczne trzeba zrobić. Myjnia i opony mogą zaczekać
Marta Lech, adwokat:
– Jestem sceptycznie nastawiona do takich oświadczeń, mimo że mam wątpliwości, czy legalne są obowiązujące obostrzenia i wynikające z tego kary finansowe – mandaty. Policja wykonuje polecenia i nie dokonuje interpretacji zgodności przepisów z konstytucją czy innymi ustawami. Stąd wszelką polemikę z funkcjonariuszami zasadniczo odradzam. Policja może ukarać obywatela mandatem lub skierować wniosek do sanepidu o ukaranie.
Obywatel ma prawo jednak nie przyjąć mandatu – co w tym przypadku zalecam – i wówczas przed sądem w sprawie o wykroczenie powoływać się na argumentację prawną. Ponieważ sądy, co do zasady, nie prowadzą obecnie rozpraw, nie ma jeszcze żadnych wyroków, które mogłyby stanowić ewentualny precedens i ujawniać linię orzeczniczą.
Ponieważ mandaty stanowią źródła dochodu samorządów, a kary administracyjne wymierzane w drodze decyzji administracyjnej dochód budżetu państwa, przypuszczam, że większą popularnością będzie cieszyć się druga z możliwych procedur ukarania obywatela – wniosek do sanepidu o zastosowanie kary. Tym bardziej że decyzja sanepidu opatrzona jest rygorem natychmiastowej wykonalności, a kary wymierzane w tym trybie są zdecydowanie wyższe niż mandaty. Nie oznacza to, że nie można się od decyzji odwołać (jedynie w trybie postępowania administracyjnego, i to nie przed sądem powszechnym, lecz administracyjnym), tylko że odwołanie nie wstrzymuje natychmiastowej egzekucji.
Odwołanie może być rozpoznawane przez bardzo długi czas, a pieniądze zostaną ściągnięte.