Prawo jazdy: koniec z wielokrotnym oblewaniem kursantów na egzaminach

Koniec z wielokrotnym oblewaniem kursantów na egzaminach – zapowiada resort infrastruktury.

Aktualizacja: 31.01.2019 05:29 Publikacja: 30.01.2019 18:50

Prawo jazdy: koniec z wielokrotnym oblewaniem kursantów na egzaminach

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, przygotował zmiany dla kandydatów na kierowców i tych, którzy już jeżdżą. Chce zabrać egzaminy na prawo jazdy wojewódzkim ośrodkom ruchu drogowego (WORD) i oddać egzaminatorom zatrudnionym przez wojewodę. Pozwoli też kursantom na doskonalenie jazdy w towarzystwie opiekuna.

Czytaj także: Rewolucyjne zmiany dla obecnych i przyszłych kierowców

Świeży i wściekli - komentuje Marek Kobylański

Ministerstwo Infrastruktury proponuje zmianę przepisów także dla obecnych kierowców. Chce zrezygnować z kart pojazdu i nalepek kontrolnych. Nie trzeba będzie też wymieniać tablic rejestracyjnych po kupnie używanego auta z innej miejscowości.

Celem zmian jest poprawa bezpieczeństwa ruchu i wyników egzaminów na prawo jazdy. A jest co poprawiać: zdaje średnio 35 proc. kandydatów (ponad 33 tys. miesięcznie). Najlepsze wyniki z jazdy są w WORD w Ostrołęce, najgorsze w Koszalinie.

Różnice są znaczne, więc kursanci uważają, że WORD-y często nabijają sobie dochody poprawkami. Mariusz Sztal, wieloletni egzaminator w Warszawie, podkreśla, że nie ma realnej oceny pracy instruktorów. Liczy się więc zdawalność. – A to wypadkowa wielu czynników – mówi. I wylicza: predyspozycje zdającego, infrastruktura drogowa, sytuacja na drodze, a nawet to, czy kursant był wyspany.

– Od lat wiadomo, że łatwiej zdać egzamin w mniejszym mieście, bo i ruch mniejszy, i infrastruktura mniej rozbudowana, a więc i ryzyko popełnienia błędu mniejsze. Problem w tym, że kierowca, który zda egzamin w małym mieście, zacznie jeździć w dużym. Wówczas o tragedię nietrudno – zauważa Jan Koszucki, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Klaudia Podkalicka, kierowca rajdowy, uważa, że z kadrą egzaminatorów WORD-ów bywa różnie. – Nie wszyscy są stworzeni do egzaminowania i nie wszyscy posiadają umiejętności – mówi. Jej zdaniem podstawowy błąd w szkoleniu kierowców polega na tym, że instruktorzy uczą, jak zdać egzamin, a nie – jak bezpiecznie jeździć. – Brakuje doskonalenia technik jazdy, umiejętności jazdy w ciemności, z nawigacją, na autostradach – wylicza Podkalicka.

Czy zmieni to odebranie egzaminów WORD-om? – Nie – uważa Sztal. I tłumaczy, że w ten sposób zmieni się jedynie beneficjent dochodów z egzaminów (trafią do budżetu zamiast WORD-ów – red.), a nie sam sposób szkolenia i egzaminowania.

Eksperci przypominają, że na wejście w życie czekają przepisy stworzone przed laty specjalnie dla młodych kierowców: okres próbny, jazda z listkiem klonowym na szybie i monitoring poczynań za kółkiem.

Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, przygotował zmiany dla kandydatów na kierowców i tych, którzy już jeżdżą. Chce zabrać egzaminy na prawo jazdy wojewódzkim ośrodkom ruchu drogowego (WORD) i oddać egzaminatorom zatrudnionym przez wojewodę. Pozwoli też kursantom na doskonalenie jazdy w towarzystwie opiekuna.

Czytaj także: Rewolucyjne zmiany dla obecnych i przyszłych kierowców

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP