Władysław Kosiniak-Kamysz: Morawiecki ma nad sobą więcej kontroli Kaczyńskiego

Nowy stary rząd wraca w iście bizantyjskim stylu. To będzie największy rząd po 1989 roku, łącznie 20 ministrów - ocenia nowy skład rządu Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL.

Aktualizacja: 11.11.2019 10:38 Publikacja: 11.11.2019 10:34

Władysław Kosiniak-Kamysz: Morawiecki ma nad sobą więcej kontroli Kaczyńskiego

Foto: Fotorzepa / Sławomir Mielnik

Jak pan ocenia nowy rząd, powrót do Ministerstwa Skarbu pod inną nazwą oraz zmiany strukturalne w polityce zagranicznej i środowiska?

Władysław Kosiniak-Kamysz: Nowy stary rząd wraca w iście bizantyjskim stylu. To będzie największy rząd po 1989 roku, łącznie 20 ministrów. Powołanie zlikwidowanego wcześniej Ministerstwa Skarbu, nawet pod inną nazwą, to przyznanie się do porażki w nadzorze nad państwowym majątkiem. Widać pajęczyna powiązań w spółkach skarbu państwa stała już tak zawiła, że ktoś od prezesa musi zacząć to kontrolować. W środowisku to jedynie zmiana etykiety, bo jaki PiS ma stosunek do zmian klimatycznych wiemy od dobrych czterech lat. Z kolei podziały w MSZ mogą być wotum nieufności dla obecnych władz resortu, przy czym nikogo innego chętnego na to stanowisko nie znaleziono. Wreszcie nieobsadzenie ministerstwa sportu, by móc je traktować jako kartę przetargową w targach senackich. Ja na taką filozofię rządzenia się nie godzę, gdzie państwo traktowane jest jak łup, który można dzielić między swoich i wręczać niczym łapówkę, gdy coś politycznie jest do ugrania. 

Co skład nowego rządu mówi o Zjednoczonej Prawicy?

Balans został zachowany.

Czy premier Morawiecki ma teraz mniej władzy? 

Czy ma mniej władzy dopiero się okaże. Na razie ma nad sobą więcej kontroli prezesa. Czas pokaże, jak mocno Nowogrodzka będzie mu wiązać ręce. 

Cała rozmowa z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, szefem PSL i jednym z liderów Koalicji Polskiej, w jutrzejszej „Rzeczpospolitej” i po 21.00 na rp.pl.

Jak pan ocenia nowy rząd, powrót do Ministerstwa Skarbu pod inną nazwą oraz zmiany strukturalne w polityce zagranicznej i środowiska?

Władysław Kosiniak-Kamysz: Nowy stary rząd wraca w iście bizantyjskim stylu. To będzie największy rząd po 1989 roku, łącznie 20 ministrów. Powołanie zlikwidowanego wcześniej Ministerstwa Skarbu, nawet pod inną nazwą, to przyznanie się do porażki w nadzorze nad państwowym majątkiem. Widać pajęczyna powiązań w spółkach skarbu państwa stała już tak zawiła, że ktoś od prezesa musi zacząć to kontrolować. W środowisku to jedynie zmiana etykiety, bo jaki PiS ma stosunek do zmian klimatycznych wiemy od dobrych czterech lat. Z kolei podziały w MSZ mogą być wotum nieufności dla obecnych władz resortu, przy czym nikogo innego chętnego na to stanowisko nie znaleziono. Wreszcie nieobsadzenie ministerstwa sportu, by móc je traktować jako kartę przetargową w targach senackich. Ja na taką filozofię rządzenia się nie godzę, gdzie państwo traktowane jest jak łup, który można dzielić między swoich i wręczać niczym łapówkę, gdy coś politycznie jest do ugrania. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces