- Moim zdaniem w opozycji powinny być dwa bloki. Powinien być blok lewicowy, bo to są wspólne ideały, wspólny program, i nie ma co naginać sobie kręgosłupów - powiedział w rozmowie z Radiem ZET Władysław Kosiniak-Kamysz.

Drugi blok, zdaniem szefa PSL, powinien być centrowo-chadecki. - Jest masa Polaków, którzy nie mają poglądów ani skrajnie prawicowych, ani skrajnie lewicowych i chcą mieć formację polityczną, która będzie ich reprezentować. I dzisiaj to jest rola PSL-u – stworzyć taką formułę. My podaliśmy ideę, podaliśmy też program, bo program jest bardzo ważny. Nie da się iść do wyborów bez programu. Emerytura bez podatku, darmowe szczepienia, zerowy VAT na żywność tę najwyższej jakości, zdrową żywność - ocenił.

Kosiniak-Kamysz dodał, że nie boi się konkurencji ze strony nowej partii lidera AGROunii. - Każdemu, kto chce działać społecznie, politycznie, szczególnie myśli o polskiej wsi, życzę dobrze - skomentował.

- Pamiętam, jak rozmawialiśmy o Wiośnie Biedronia. Wszyscy mówili, że to jest nowa siła, zupełnie zrewolucjonizuje politykę w Polsce. Czas pokazał, że stało się inaczej. Trudno mu będzie, myślę, bo dzisiaj już nie ma miejsca na partię klasową, reprezentującą tylko jedną grupę zawodową - dodał.