Reklama
Rozwiń

Marek Sawicki: Z dniem ogłoszenia wyników Koalicji Europejskiej nie ma

- To jest ostatni moment na to, aby Władysław Kosiniak-Kamysz poczuł się liderem - mówił w #RZECZoPOLITYCE poseł PSL, Marek Sawicki.

Aktualizacja: 29.05.2019 09:31 Publikacja: 29.05.2019 08:59

Marek Sawicki: Z dniem ogłoszenia wyników Koalicji Europejskiej nie ma

Foto: tv.rp.pl

arb

Pytany o przyszłość PSL w Koalicji Europejskiej Sawicki zwrócił uwagę, że "to nie PSL podejmowało decyzję o tym, że Koalicja Europejska jest zawierana na wybory europejskie". - Więc z dniem ogłaszania wyników Koalicji Europejskiej nie ma - dodał.

Polityk PSL podkreślił, że nie oznacza to, iż ludowcy zamykają się na negocjacje z innymi partiami opozycji, ale - jak dodał - z jego punktu widzenia w ewentualnej przyszłej koalicji z udziałem PSL "nie powinna się znaleźć ani Nowoczesna, ani Inicjatywa Polska". Dlaczego? - Będziemy mieli powtórkę z kampanii, w której sprawy polityczne i gospodarcze zostaną zastąpione przez spory ideologiczne - stwierdził.

A co z SLD? - Myślę, że z SLD można byłoby się umówić na program, który będzie przekazem spójnym i trafi do wyborców. Nie sądzę, aby dałoby się umówić na taki program z Nowoczesną, Wiosną, czy Inicjatywą Barbary Nowackiej - stwierdził Sawicki.

Oceniając wyniki wyborów do PE Sawicki stwierdził, że "niestety lewa część KE postawiła sobie za punkt honoru wyeliminowanie Wiosny i rywalizowanie z nimi na program". - Ja cały czas uważałem, że PO jest cały czas partią liberalno-konserwatywną, a okazało się, że w tym wydaniu jest bardziej lewicowo-liberalna niż liberalno-lewicowa - dodał.

Sawicki ubolewał, że w czasie kampanii do PE "na dyskusję o programie i o sprawach gospodarczych nie było miejsca". - Wyborcy myśleli emocjami. W tej kampanii stwarzano wrażenie, że zagrożona jest wspólnota Kościoła, rodzina, wspólnota narodowa. My, w Koalicji Europejskiej, nie potrafiliśmy tego przekazu zmienić, za tym przekazem podążaliśmy - ocenił.

Jednocześnie polityk PSL zwrócił uwagę, że "w konflikcie między PO i PiS-em skrajności nie osiągnęły sukcesu", wskazując na to, że Konfederacja nie przekroczyła progu, a Wiosna uzyskała wynik niższy, niż początkowo dawały jej sondaże. - Dziś trzeba pomyśleć o stworzeniu racjonalnego centrum, które oderwie wyborców od tego konfliktu ideologiczno-personalnego PO-PiS-u - przekonywał. Polityk PSL zapowiedział jednocześnie, że będzie namawiał swoją partię do budowy koalicji centrowo-ludowej na zbliżające się wybory parlamentarne. 

Pytany o rolę Donalda Tuska w polskiej polityce Sawicki ocenił, że "Tusk wydaje się osobą nie zainteresowaną polityką polską, lecz polityką europejską". Zarzucił też byłemu premierowi, że jego przemówienie na Uniwersytecie Warszawskim 3 maja, poprzedzone kontrowersyjnym wystąpieniem redaktora naczelnego "Liberte!", Leszka Jażdżewskiego, w którym ten ostatni zaatakował Kościół "przyniosło więcej szkody niż pożytku". - Słowa Jażdżewskiego były głównym przyczynkiem rozkręcenia wojny ideologicznej przez PiS przeciwko KE. Pojawianie się Tuska mobilizowało bardziej elektorat PiS niż Koalicji Europejskiej - ocenił Sawicki.

- To jest ostatni moment na to, aby Władysław Kosiniak-Kamysz poczuł się liderem. Namawiam do tego, żeby wokół PSL gromadzić racjonalne środowiska centrowe - ludowo-chadeckie, ludowo-konserwatywne. A naprawdę jest ich sporo - podsumował poseł PSL.

Polityka
Oddział Instytutu Pileckiego w Nowym Jorku wpadł w pułapkę. Skarbonka bez dna
Polityka
Sondaż: Czy Donald Tusk powinien ustąpić? Tak odpowiadają Polacy
Polityka
Po spotkaniu liderów: koalicja jeszcze istnieje. Ale Szymon Hołownia uznany za zdrajcę
Polityka
„Polityczne Michałki”: Czy rząd przełamie kryzys, ws. granicy Tusk nie miał wyjścia, SN za Nawrockim
Polityka
Sondaż CBOS: Andrzej Duda liderem rankingu zaufania do polityków. Karol Nawrocki z największym wzrostem