Zdaniem ministra Waszczykowskiego wydalenie z Rosji dziennikarza "Gazety Wyborczej" Wacława Radziwinowicza to "dalsze kroki odwetowe" wobec Polski. - Raczej innego sygnału spodziewaliśmy się wobec nowego rządu. Nie wojny pomnikowej, nie dyskusji o wydalaniu dziennikarzy. Jak widać Rosjanie nie chcą naszych gestów - powiedział szef MSZ w programie "Horyzont".

Równocześnie oświadczył, że wcześniejsza decyzja o wydaleniu z Polski rosyjskiego korespondenta Leonida Swiridowa była słuszna, ponieważ był podejrzewany przez ABW o działalność szpiegowską.

Minister Waszczykowski podkreślał, że sojusznika powinniśmy szukać w naszym regionie. - Jest duże lobby zarówno w ramach NATO, jak i Unii Europejskiej, które pokazuje, że kierunek wschodni jest ciągle ważny - uważa. - Mamy podobne problemy, podobną historię transformacji i podobne zagrożenia.