- Czy Jekaterina Tichonowa, która stoi na czele jednego z projektów Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego (MGU) jest Pana córką? – zapytał prezydenta Rosji dziennikarz telewizji RBK.

- Moje córki żyją w Rosji, są absolwentami rosyjskich uczelni i nigdy nie mieszkały na stałe za granicą. Nigdy nie mówiłem i nie zamierzam mówić o mojej rodzinie. Przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo. Moje córki nie zajmują się polityką i biznesem, do niczego się nie wtrącają – odpowiedział Władimir Putin. – Jeśli chodzi o projekt MGU - nieważne jak nazywa się ten, kto się tym zajmuje, ważna jest sama sprawa. Jest to inicjatywa rektora, projekt powinien zjednoczyć tych, którzy tworzą wynalazki, zjednoczyć tych, którzy poszukują specjalistów. Zobaczymy jak ta sprawa się rozwinie – dodał.

Wcześniej rosyjskie media podawały, że Jekaterina Tichonowa, która stoi na czele jednego z projektów Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego, jest córką rosyjskiego prezydenta. W mediach pojawiała się także informacja o tym, że druga córka Władimira Putina, Maria, od kilku lat mieszka w Holandii razem ze swoim mężem, który jest holenderskim obywatelem i pracuje w znanej rosyjskiej firmie konsultingowej.

Informacje o członkach rodziny rosyjskiego prezydenta w Rosji objęte są tajemnicą państwową.