PE chce walczyć o frekwencję

„Tym razem głosuję" – pod takim hasłem rusza kampania profrekwencyjna przed przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Aktualizacja: 19.11.2018 21:35 Publikacja: 19.11.2018 19:39

PE chce walczyć o frekwencję

Foto: Materiały Promocyjne

Wybory odbędą się 23–26 maja, ale Parlament Europejski już teraz uruchamia projekt, który ma się przyczynić do większej frekwencji. W Polsce startuje oficjalnie we wtorek 20 listopada. Podobnie jak poprzednie tego typu projekty, kampania jest apolityczna i promuje przede wszystkim znaczenie Parlamentu Europejskiego.

Centrum kampanii jest internetowa platforma www.tymrazemglosuje.eu. Pojawiają się na niej informacje o wydarzeniach organizowanych w całej Europie, które związane są z promocją wyborów i podkreślają znaczenie Parlamentu Europejskiego.

– Na platformie zapisanych jest już prawie 100 tys. osób z całej Europy. Głównym celem jest mobilizacja Europejczyków do głosowania. Wiemy, że ludzie najbardziej ufają swoim znajomym, przyjaciołom, rodzinie. Dlatego najlepiej, by informacja o głosowaniu dotarła właśnie od nich – mówi „Rzeczpospolitej" Karolina Woźniak z działu komunikacji internetowej Dyrekcji ds. Komunikacji PE, która koordynuje polską edycję akcji.

Woźniak tłumaczy, że dzięki internetowej platformie wolontariusze i aktywiści z całej Polski mogą łatwiej organizować i uczestniczyć w akcjach czy spotkaniach zmierzających do podwyższenia frekwencji w wyborach. Jej użytkownicy otrzymują też spersonalizowany link do wykorzystania w mediach społecznościowych, dzięki któremu mogą zachęcać do głosowania. Wolontariusze otrzymują także możliwość sprawdzenia, ile osób zachęcili w ten sposób do głosowania.

Frekwencja w wyborach do PE w 2014 r. była bardzo niska i wynosiła zaledwie 23,83 proc. W 2009 r. była minimalnie wyższa (24,53 proc). W 2004 r., w pierwszych wyborach do PE w Polsce wynosiła tylko 20,9 proc. Dla porównania w całej Unii Europejskiej frekwencja wynosiła 43,11 proc., co sprawiło, że Polska znalazła się w końcu stawki.

Niska frekwencja w skali całej Europy była przedmiotem licznych badań, które miały wyjaśnić przyczyny zniechęcenia wyborców. Np. w badaniach Eurobarometru opublikowanych w 2013 r. główne powody niegłosowania to niskie zaufanie do polityków i brak zainteresowania polityką w ogóle. „32 proc. uczestników polskiej części badania nie głosowało pod wpływem świadomej decyzji, zaś 27 proc. pod wpływem impulsu" – czytamy w komunikacie Parlamentu Europejskiego.

W maju 2019 r. przypada 15. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. To może być jeden z czynników, które przyczynią się do wyższej frekwencji.

Wybory odbędą się 23–26 maja, ale Parlament Europejski już teraz uruchamia projekt, który ma się przyczynić do większej frekwencji. W Polsce startuje oficjalnie we wtorek 20 listopada. Podobnie jak poprzednie tego typu projekty, kampania jest apolityczna i promuje przede wszystkim znaczenie Parlamentu Europejskiego.

Centrum kampanii jest internetowa platforma www.tymrazemglosuje.eu. Pojawiają się na niej informacje o wydarzeniach organizowanych w całej Europie, które związane są z promocją wyborów i podkreślają znaczenie Parlamentu Europejskiego.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił agentów CBA skazanych w aferze gruntowej
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"