USA: Koniec rządów jednej partii

Po wtorkowych wyborach uzupełniających oba obozy mają powody do zadowolenia.

Aktualizacja: 07.11.2018 20:45 Publikacja: 07.11.2018 18:09

W Teksasie republikański senator Ted Cruz (na zdjęciu) wygrał z nadzieją demokratów Beto O’Rourke

W Teksasie republikański senator Ted Cruz (na zdjęciu) wygrał z nadzieją demokratów Beto O’Rourke

Foto: AFP

Partia Demokratyczna świętuje zdobycie większości w Izbie Reprezentantów; republikanie natomiast wiwatują, bo udało im się wzmocnić kontrolę w Senacie, wygrywając m.in. w Missouri i Teksasie, gdzie po zaciętej i najdroższej w historii USA kampanii wyborczej senator Ted Cruz pokonał wpływowego demokratycznego oponenta Beto O'Rourke.

W środę po południu demokraci już mieli w swoich rękach bezpieczną większość (222) miejsc w izbie, w czasie liczenia rozstrzygały się losy kolejnych kilkunastu mandatów.

Postępowy Nowy Jork

Obie partie odnotowały kilka dużych zwycięstw. W Ohio i na Florydzie, stanach ważnych dla Trumpa w kontekście wyborów w 2020 r., na stanowisko gubernatora zostali wybrani republikanie.

Z drugiej strony demokraci pokonali gubernatora Scotta Walkera – wpływowego republikanina w Wisconsin oraz przejęli urząd gubernatorski w Michigan. To dwa stany, w których Donald Trump odniósł zwycięstwo w 2016 r., i na których Partii Demokratycznej mocno zależy.

Demokraci triumfują też w wielu lokalnych wyborach, gdzie ich szanse na zwycięstwo były pod znakiem zapytania ze względu na silnych republikańskich oponentów. Tak było w przypadku senatora Roberta Menendeza w New Jersey, któremu udało się wygrać kolejną kadencję, Toma Malinowskiego (urodzonego w 1953 r. w Polsce) również z New Jersey, który z powodzeniem ubiegał się o pierwszą kadencję w Izbie Reprezentantów, czy stanowej legislatury w Nowym Jorku, gdzie po dziesięciu latach przewagi republikanów, demokraci przejęli kontrolę w izbie wyższej.

– Nowy Jork jest progresywną stolicą kraju – stwierdził we wtorek wieczorem demokratyczny gubernator Andrew Cuomo, który w styczniu rozpocznie trzecią kadencję na tym stanowisku i – zdaniem wielu obserwatorów – szykuje się do wyborów do Białego Domu.

Sukces demokratów komentatorzy przypisują niezadowoleniu z ostatnich dwóch lat rządów Partii Republikańskiej, która dominowała w Białym Domu, Senacie i Izbie Reprezentantów, a przede wszystkim z poczynań republikańskiego prezydenta.

Emocje i frekwencja

Dobra passa opuściła demokratów w staraniach o większość w Senacie, gdzie wiele kluczowych wyborów odbywała się w stanach rolniczych, w których Partia Republikańska cieszy się mocnym poparciem. Republikanie, którym prezydent pomagał na szlakach wyborczych, wzmocnili swoją przewagę, wygrywając m.in. w Indianie, Teksasie, Tennessee, Dakocie Północnej i Missouri. Już wiadomo, że to na wyborców w tych rejonach partia Donalda Trumpa będzie mogła liczyć w 2020 r.

W tegorocznych wyborach na szali była zmiana układu sił w Waszyngtonie. Dlatego głosowanie – choć było tzw. połówkowym, które zazwyczaj cieszy się o wiele mniejszym zainteresowaniem niż te, w których wybierany jest prezydent – przejdzie do historii jako rekordowe pod względem frekwencji. Około 39 milionów wyborców skorzystało z możliwości wczesnego głosowania, a we wtorek miliony Amerykanów ruszyło do punktów wyborczych.

– Ostatni raz takich emocji dostarczyły wybory połówkowe w 1994 r. Wtedy republikanie po 40 latach przejęli kontrolę w Izbie Reprezentantów – zauważa komentator polityczny Bret Stephens. Duża frekwencja to efekt niezadowolenia z pogłębiających się podziałów politycznych w kraju oraz pełnych emocji miesięcy zaciętych kampanii wyborczych.

To się nie spodoba Trumpowi

Zwycięstwo demokratów w Izbie Reprezentantów nie tylko zmienia układ sił w Waszyngtonie. Zapowiada kolejny etap politycznych i kulturowych podziałów w kraju. Będą oni mieli możliwość ograniczenia ambicji legislacyjnych prezydenta Trumpa oraz wszczynania dochodzeń dotyczących nieprawidłowości w działalności obecnej administracji. „To się nie będzie podobało prezydentowi, ale teraz jego administracja będzie pod większym nadzorem i będzie musiała się trzymać prawa oraz tłumaczyć przed narodem amerykańskim" – powiedział Jerrold Nadler, demokrata z Nowego Jorku, który jest na dobrej drodze do objęcia stanowiska szefa kongresowej komisji sprawiedliwości.

Przypuszcza się, że demokraci będą domagać się wyjaśnień w sprawie enigmatycznych zeznań podatkowych prezydenta oraz będą mogli przeforsować ustawę biorącą pod ochronę śledztwo rosyjskie prowadzone przez Roberta Muellera.

Potencjalnie demokraci będą mieli też większą szansę na rozpoczęcie postępowania usunięcia Trumpa z urzędu, choć Nancy Pelosi przed wyborami zaprzeczała, że do tego dojdzie.

Prezydent: dziękuję wszystkim

Umocnienie przewagi republikanów w Senacie umożliwi prezydentowi Trumpowi nominowanie konserwatywnych sędziów federalnych, w tym tych do Sądu Najwyższego, oraz dyrektorów agencji rządowych i stanowić będzie ochronę przed wszczynanymi przez demokratów dochodzeniami dotyczących nieprawidłowości w jego administracji.

Większość republikańska w Senacie jest kluczowa dla Donalda Trumpa i Roberta Muellera, który prowadzi śledztwo w sprawie ingerencji rosyjskiej w amerykańskie wybory w 2016 r. Szacuje się, że Trump zwolni ze stanowiska prokuratora generalnego Jeffa Sessionsa, który odmówił nadzorowania śledztwa. Jeżeli zrealizuje ten plan, będzie potrzebował poparcia Senatu dla kolejnego kandydata.

Świadomy roli, jaką odgrywa Senat w jego administracji, prezydent Trump pozytywnie zareagował na wyniki. „Odnieśliśmy niesamowity sukces dzisiaj. Dziękuję wszystkim" – napisał na Twitterze. ©?

Partia Demokratyczna świętuje zdobycie większości w Izbie Reprezentantów; republikanie natomiast wiwatują, bo udało im się wzmocnić kontrolę w Senacie, wygrywając m.in. w Missouri i Teksasie, gdzie po zaciętej i najdroższej w historii USA kampanii wyborczej senator Ted Cruz pokonał wpływowego demokratycznego oponenta Beto O'Rourke.

W środę po południu demokraci już mieli w swoich rękach bezpieczną większość (222) miejsc w izbie, w czasie liczenia rozstrzygały się losy kolejnych kilkunastu mandatów.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Polityka
Argentyna: Javier Milei ma nadwyżkę w budżecie. I protestujących na ulicach