Eliasz Grubiński, rocznik 1991, jest absolwentem ekonomii na University of Aberystwyth w Walii oraz polityki wywiadu i bezpieczeństwa międzynarodowego na King's College w Londynie. Ma za sobą pracę w Ministerstwie Środowiska oraz koncernie EY, świadczącym usługi doradcze. Jest też związany z Instytutem Wolności Igora Jankego, gdzie przedstawia się go jako specjalistę od cyberprzestępczości oraz wywiadu elektronicznego. Od ubiegłego tygodnia ma nową pracę. Został doradcą Jarosława Kaczyńskiego.
Prezes PiS 6 października został wicepremierem, co dało mu możliwość tworzenia gabinetu politycznego. Jego szefem został przewodniczący partyjnej młodzieżówki Michał Moskal, a w skład weszło też troje asystentów Piotr Zegadło, Karolina Czerwińska i Piotr Mazur. Wszyscy są stosunkowo młodzi i pracowali w przeszłości w różnych instytucjach. Co ciekawe, każdy miał epizod w którejś ze spółek PKP.
Eliasz Grubiński jest najnowszym nabytkiem Kaczyńskiego i jako jedyny został zatrudniony jako doradca. W dodatku jego specjalizacja wydaje się pasować do kompetencji prezesa PiS, który jako wicepremier kieruje rządowym komitetem do spraw bezpieczeństwa narodowego i spraw obronnych.
– Obszar cyberbezpieczeństwa jest niezwykle istotny obszar ze względu na zagrożenia płynące ze wschodu – ocenia senator KO Krzysztof Brejza. – Dlatego dobrze się stało, że wicepremier sięgnął po osobę zajmującą się tą tematyką. Jednak dziwi, że nie zdecydował się na kogoś z większym dorobkiem – dodaje.
Powód? Eliasz Grubiński jest kompletnie nieznany w środowisku specjalistów od cyberbezpieczeństwa. O to, czy kojarzą jego nazwisko, spytaliśmy dwóch ekspertów, organizujących konferencje poświęcone tej tematyce. Od obu dowiedzieliśmy się, że nie słyszeli od Grubińskim. Druga z tych osób podała nawet nazwisko doradcy wicepremiera Kaczyńskiego na wewnętrznej grupie osób zaangażowanych w organizację jednej z konferencji o cyberzagrożeniach. I oni też o Grubińskim nie słyszeli.