Sejmowe wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego ma pokazać – jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej" – aktualny stan przygotowania służby zdrowia na drugą falę epidemii. I nie tylko. Ma być próba odbicia zarzutów, które pojawiają się w sferze publicznej, przede wszystkim ze strony opozycji. – Pokażemy, że politycy Koalicji Obywatelskiej i nie tylko wykorzystują pandemię do doraźnych celów politycznych – mówi polityk PiS znający szczegóły. W wystąpieniu premier nie będzie ogłaszał nowych obostrzeń, bo tych można spodziewać się najwcześniej pod koniec tygodnia. Jak przekonują nasi informatorzy, premier podsumuje obecny etap i powie, jaka jest całościowa strategia na przyszłość. Można spodziewać się, że premier będzie kontynuował przesłanie o strategii „środka" między pełnym lockdownem a metodą szwedzką. Jak tłumaczą nasi rozmówcy, premier ma podkreślać znaczenie społecznej solidarności w obliczu pandemii i zestawić z podejściem opozycji, w tym zarówno Koalicji Obywatelskiej, jak i Konfederacji. Przemówienie ma uzupełniać o przesłanie polityczne i społeczne poniedziałkowa deklaracja ze strony ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Ustawa zawierająca zapisy dotyczące m.in. klauzuli „dobrego Samarytanina" trafiła już do Sejmu. Decyzje o potencjalnych nowych obostrzeniach podobnie jak w ubiegłym tygodniu będą zapadać po analizie nowych informacji epidemiologicznych. Stanie się to najwcześniej w czwartek.

Swoje propozycje i pomysły legislacyjne przedstawia też i zapowiada opozycja. Ludowcy akcentują m.in. to, że powinien zostać zawieszony zakaz handlu w niedzielę do czasu zakończenia kryzysu wywołanego pandemią. W poniedziałek odpowiednią ustawę złożył w Sejmie klub PSL-Koalicja Polska. W ubiegłym tygodniu liderzy PSL informowali też, że w trakcie spotkania premiera Morawieckiego z opozycją reakcja na ten pomysł ze strony rządu „nie była negatywna".

W poniedziałek politycy PSL mówili też o potrzebie włączenia prywatnej służby zdrowia do walki z koronawirusem i nie tylko. – Otwórzmy gabinety prywatnej służby zdrowia dla pacjentów, a za wizyty niech płaci rząd. Domagamy się zabezpieczenia środków na ten cel – powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak podkreślił, we wtorek PSL-Koalicja Polska jako „racjonalna opozycja" zapowie swoje własne projekty ustaw. Politycy PSL już wcześniej zapowiadali m.in. projekt „Premia dla Bohatera", który zakłada, że wszyscy pracownicy medyczni będą otrzymywać bonusy do swoich wynagrodzeń. Swoją propozycję złożyła też Koalicja Obywatelska. Szef klubu KO Cezary Tomczyk zaprezentował w poniedziałek „ustawę dyscyplinującą" rząd. Koalicja chce powołania specjalnego funduszu w wysokości 5 mld złotych, który ma posłużyć do sfinansowania zakupów m.in. szczepionek, sprzętu medycznego czy testów na koronawirusa. Tomczyk w poniedziałek przypominał też, że wszystkie 16 projektów ustaw, które w ramach zwalczania skutków pandemii zostało odrzucone przez PiS. Koalicja chce też zwiększenia liczby dziennie wykonywanych testów do 100 tysięcy oraz obligatoryjnej cotygodniowej informacji rządu w sprawie tego, jak wygląda sytuacja epidemiczna.

Pomysły na wtorek szykuje też Lewica. Wcześniej ze strony Lewicy padł m.in. pomysł ustawowego uregulowania kwestii noszenia maseczek oraz dwutygodniowych „ferii jesiennych" w szkołach, jak i darmowych testów dla wszystkich nauczycieli.

W poniedziałek PiS poinformowało, że na kwarantannę udał się prezes partii Jarosław Kaczyński. Jak mówił wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, prezes czuje się dobrze i będzie pracował z domu.