Zdaniem Lindnera istnieją podobieństwa między obecnymi represjami stosowanymi przez Erdogana i tureckie władze, a tym, w jaki sposób po podpaleniu Reichstagu prawa i wolności obywatelskie zaczęli ograniczać naziści.
- Erdogan buduje system autorytarny uszyty na jego miarę - mówił Lindner w rozmowie z "Bild am Sonntag".
- Ponieważ prawa i wolności jednostki przestają się dla niego liczyć, Erdogan nie może być już partnerem dla Europy - dodał.
To kolejne słowa zachodniego polityka sugerujące, że nieudany zamach stanu w Turcji stał się pretekstem dla Erdogana do rozbicia opozycji i podporządkowania sobie państwa na wzór hitlerowskiej NSDAP. Wcześniej podobnego porównania użył austriacki polityk Heinz-Christian Strache, lider Austriackiej Partii Wolności (FPO).
Lindner skrytykował też sposób, w jaki do działań Erdogana odnosi się kanclerz Niemiec Angela Merkel. - Jestem zniesmaczony tym, że rozmowy akcesyjne z Turcją nie skończyły się dawno temu. Angela Merkel wzywa jedynie ostrożnie do tego, by turecka władza reagowała "proporcjonalnie" - powiedział.