Przed negocjacjami Kim robi czystkę w armii

Przywódca komunistycznej Korei wyrzucił dowództwo armii, bojąc się zamachu stanu pod swoją nieobecność.

Aktualizacja: 04.06.2018 22:52 Publikacja: 04.06.2018 19:31

Kim Dzong Un zarzucił generałom, że nie potrafią „myśleć elastycznie”

Kim Dzong Un zarzucił generałom, że nie potrafią „myśleć elastycznie”

Foto: AFP

Tym razem Kim za jednym zamachem zdymisjonował ministra obrony, szefa sztabu generalnego oraz szefa wydziału politycznego sztabu generalnego (odpowiednik Głównego Zarządu Politycznego LWP).

– Czystki wśród generałów i wysokiej rangi polityków zdarzają się na Północy dość często i służą utrzymaniu dyscypliny w elicie – uważa jeden z amerykańskich ekspertów na Półwyspie Daniel Pinkston.

Usunięci do rezerwy mogą mówić o dużym szczęściu – ich poprzednicy zdymisjonowani w latach 2012–2015 zostali rozstrzelani. Nagłych zmian w armii dokonano jeszcze w połowie maja, ale dopiero teraz przedostały się one do publicznej wiadomości. Poinformował o tym wywiad południowokoreański, dodając, że generałom zarzucono „brak elastyczności w myśleniu".

Tuż przed tym poinformowano o szykowanym szczycie Trump – Kim (potem się okazało, że w Singapurze). Eksperci doszli do wniosku, że ponieważ głównym tematem rozmów będzie denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego (czyli atomowe rozbrojenie Kima) nie spodobało się to komunistycznej armii. – Nie będzie żadnego zniesienia sankcji bez kroków (Korei Północnej) w kierunku denuklearyzacji – zapowiedział szef Pentagonu James Mattis.

Zdymisjonowani mieli od 68 do 81 lat, należeli do elity jeszcze za czasów ojca Kim Dzong Una. Ich następcy są o pokolenie młodsi, całkowicie uzależnieni i absolutnie lojalni wobec przywódcy. – Przyjmowali już zagraniczne delegacje, a to obecnie bardzo ważne. Wiedzą, jak zachować się, gdzie usiąść na przyjęciu dyplomatycznym i że nie należy się tam upijać – opisuje nowych nominatów bloger i specjalista od Korei Północnej Michael Madden.

Ale dwa tygodnie przed ujawnieniem dymisji w dowództwie armii, na Półwyspie pojawiła się plotka o szykowanym jakoby w Pjongjangu wojskowym zamachu stanu – armia miała być niezadowolona z rozmów z USA. Nie wiadomo jednak, czy mieli go szykować zdymisjonowani i czy w ogóle ktoś go przygotowywał. Zbliżająca się podróż Kima na spotkanie z Trumpem do Singapuru przywołała jednak wspomnienia z 1971 roku. Wtedy, podczas wizyty tam stracił stanowisko prezydent Ugandy Milton Obote, odsunięty od władzy przez Idi Amina. Pjongjang niepokoi się tym bardziej, że prezydent Trump zapowiada, że spotkanie wcale nie musi być krótkie. – Może trochę potrwać. Możemy to zrobić szybko, ale możemy też powoli – powiedział.

Nikt obecnie nie wie, jak zakończy się rozmowa prezydenta z komunistą. Mimo to część ekspertów uważa, że dymisje w armii mogą być przygotowaniem do przyszłego porozumienia.

– Szef wydziału politycznego sztabu generalnego uważany jest za ważniejszego od ministra obrony. Ma obowiązek kontrolowania wydatków armii oraz przedsiębiorstw przemysłu zbrojeniowego. A te mogą być zaangażowane w przyszłą współpracę handlową z Koreą Południową – uważa Madden. Ekspert przypomina, że tak właśnie było w czasie tzw. słonecznej polityki Seulu (w latach 2000–2002). – W tym czasie korupcja i malwersacje finansowe były ogromnym problemem dla Korei Północnej. Tym ważniejsze z punktu widzenia Kima jest obecnie obsadzenie organów kontrolujących wojsko i przemysł zbrojeniowy zaufanymi ludźmi.

Nie wiadomo dokładnie, jaka jest sytuacja finansowa Pjongjangu. Przy okazji przygotowań do spotkania w Singapurze wyszło na jaw, że komuniści nie chcą zapłacić za luksusowy hotel Fullerton który wybrał sobie Kim Dzong Un (nocleg w apartamencie kosztuje tam 6 tys. dolarów). Departament Stanu odmówił sponsorowania koreańskiego przywódcy, obiecał jednak „wstawić się u władz Singapuru" (by one zapłaciły rachunki Pjongjangu). Nim to się stało, organizacja International Campaign to Abolish Nuclear Weapons (w zeszłym roku dostała Pokojową Nagrodę Nobla) zaproponowała, że pokryje wszystkie koszty spotkania.

Tym razem Kim za jednym zamachem zdymisjonował ministra obrony, szefa sztabu generalnego oraz szefa wydziału politycznego sztabu generalnego (odpowiednik Głównego Zarządu Politycznego LWP).

– Czystki wśród generałów i wysokiej rangi polityków zdarzają się na Północy dość często i służą utrzymaniu dyscypliny w elicie – uważa jeden z amerykańskich ekspertów na Półwyspie Daniel Pinkston.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Historyczne porozumienie. Armenia i Azerbejdżan ustaliły pierwszy odcinek granicy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
W Korei Północnej puszczają piosenkę o Kim Dzong Unie, "przyjaznym ojcu"
Polityka
Wybory w Indiach. Modi u progu trzeciej kadencji
Polityka
Przywódcy Belgii i Czech ostrzegają UE przed rosyjską dezinformacją
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Zakaz używania TikToka razem z pomocą Ukrainie i Izraelowi. Kongres USA uchwala przepisy