„Znalazłem w Rosji szczęście i przyszłość, w której nie ma miejsca na partyjne spory i kłótnie" – Louis Marinelli napisał na internetowej stronie separatystów.
„Chcę by Rosja stała się moim domem, jeśli Rosjanie okażą się wielkoduszni i przyjmą mnie" – dodał.
Marinelli był przywódcą koalicji niewielkich organizacji „Yes California" domagających się oderwania od USA i ogłoszenia niepodległości stanu. W ostatnim czasie separatyści mieli nadzieję, że zjednoczą wszystkich niezadowolonych z prezydentury Donalda Trumpa, których w Kalifornii statystycznie jest więcej niż w innych stanach.
Pod koniec ubiegłego roku właśnie Marinelli był autorem petycji o niepodległości stanu, pod którą cały czas zbierane są podpisy. Być może organizatorzy jeszcze się nie zorientowali, że ich szef „wybrał wolność".
By doprowadzić do ewentualnego referendum na temat niepodległości w listopadzie 2018 roku do 25 lipca petycję powinno było podpisać 600 tysięcy mieszkańców stanu.