Łotwa odgradza się od Rosji

Łotwa zakończyła budowę 93-kilometrowego ogrodzenia na granicy.

Aktualizacja: 13.03.2019 05:09 Publikacja: 12.03.2019 17:39

Płot na granicy Łotwy z Rosją

Płot na granicy Łotwy z Rosją

Foto: www.youtube.com

Płot ma wysokość 2,7 metra i zwieńczony jest zwojami drutu kolczastego.

Długość granicy łotewsko-rosyjskiej wynosi 282,6 km. Jednak ogrodzenia nie zbudowano na całej jej długości, a jedynie w pobliżu przejść granicznych oraz w miejscach, w których dochodziło do nielegalnego przekraczania granicy (również przypadkowego, na przykład podczas zbierania grzybów). Na części pozostałych odcinków granicy Łotysze wytyczyli ścieżki dla patroli, zbudowali wieże wartownicze i stworzyli „pasy kontrolne" czyli wyczyszczone odcinki terenu, na których można zaobserwować ślady osób przechodzących granicę.

Decyzję o wzmocnieniu ochrony granicy podjęto we wrześniu 2015 roku, na fali rosyjskiej agresywnej propagandy skierowanej przeciw państwom bałtyckim po agresji na Ukrainę. Dowódca łotewskich sił obrony Raimonds Graube tłumaczył wtedy, że taką decyzję sugerowali sojusznicy z NATO.

W pierwszym rzędzie jednak ogrodzenia miały zapobiegać nielegalnej imigracji z Rosji.

Całość projektu kosztowała 21,1 mln euro. Ponieważ już zaobserwowano znaczące zmniejszenie naruszeń łotewskiej granicy, Ryga planuje budowę płotów na kolejnych 100 odcinkach granicy - za 5,6 mln euro. Ale na razie nie przewidziano na to pieniędzy w budżecie.

Poza Łotwą również Litwa odgradza się od Rosji (od obwodu kaliningradzkiego). Od maja 2017 roku ogrodzenie długości 44,6 kilometra budowane jest od Wisztyńca (na Jeziorem Wisztynieckim) na północ. Koszt wynosi 1,3 mln euro. Poza płotem będzie tam – jak informował minister spraw wewnętrznych Litwy Eimutis Misiunas – „zmodernizowany system monitoringu". Wilno twierdzi, że chce w ten sposób ograniczyć przemyt z obwodu kaliningradzkiego.

We wrześniu ubiegłego roku również Finlandia poinformowała, że zamierza zbudować na granicy z Rosją płot ze stalowej siatki. W jej przypadku ma chronić przed rozprzestrzenieniem się afrykańskiego pomoru świń, zachorowania na który odnotowano 200 kilometrów do fińskiej granicy. Jednak nim zostanie zbudowane ogrodzenie Finowie chcą zbadać, jak wpłynie ono na zachowania dzikich zwierząt, które obecnie swobodnie przekraczają granicę biegnącą w większości przez głębokie lasach.

Pod koniec stycznia premier Estonii Juri Rastas i minister spraw wewnętrznych Katri Raik odwiedzili miejsce styku trzech granic – Estonii, Łotwy i Rosji. Stąd w kierunku północnym powinna zacząć się budowa ogrodzenia na kolejnej granicy - estońsko-łotewskiej. Tallin wstępnie ocenia jego koszt na 190 mln euro. Szacunków dokonano na podstawie kosztów zbudowania w zeszłym roku próbnych ogrodzeń granicznych na długości 3,5 kilometra.

Płot ma wysokość 2,7 metra i zwieńczony jest zwojami drutu kolczastego.

Długość granicy łotewsko-rosyjskiej wynosi 282,6 km. Jednak ogrodzenia nie zbudowano na całej jej długości, a jedynie w pobliżu przejść granicznych oraz w miejscach, w których dochodziło do nielegalnego przekraczania granicy (również przypadkowego, na przykład podczas zbierania grzybów). Na części pozostałych odcinków granicy Łotysze wytyczyli ścieżki dla patroli, zbudowali wieże wartownicze i stworzyli „pasy kontrolne" czyli wyczyszczone odcinki terenu, na których można zaobserwować ślady osób przechodzących granicę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Unia nie potrafiła nas ochronić. Ale liczymy na to, że to się zmieni
Polityka
Prezydent Botswany grozi. Słonie trafią do Hyde Parku?
Polityka
Orbán: Celem czerwcowych wyborów jest zmiana przywództwa Unii Europejskiej
Polityka
Spiker Izby Reprezentantów wyznaczył termin głosowania nad pomocą dla Ukrainy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka