Thae Yong-ho poprosił o azyl w połowie 2016 roku. Wcześniej, jeszcze jako przedstawiciel Pjongjangu na Wyspach przekonywał, że Brytyjczycy są poddawani praniu mózgów i dlatego wierzą w kłamstwa na temat Kim Dzong Una. Teraz jednak sam ostrzega przed dyktatorem.
Zdaniem byłego dyplomaty Kim Dzong Un nie zawahałby się przed samobójczym atakiem atomowym na Los Angeles, gdyby tylko poczuł, że władza jego rodu w Korei Północnej jest zagrożona.
Na pytanie dziennikarki BBC, czy Kim zrobiłby to, mimo że oznaczałoby to atomową zagładę jego kraju, który stałby się z pewnością celem odwetowego uderzenia USA, Thae Yong-ho odpowiedział: "Tak".
Wcześniej Thae Yong-ho mówił, że Korea Północna ma zamiar zakończyć rozbudowę swojego potencjału atomowego do końca 2017 roku i że nie powstrzymają Pjongjangu przed tym "nawet biliony dolarów".
- Kim Dzong Un wie, że tylko broń atomowa chroni jego władzę. A jeśli straci władzę - będzie to jego ostatni dzień życia. Może więc zrobić wszystko - podkreśla były północnokoreański dyplomata.