Strategia demograficzna 2040. Rząd proponuje: Żona w ciąży, męża nie wolno zwolnić

Zmniejszenie możliwości zawierania umów na czas określony, ochrona ojców przed zwolnieniem z pracy i wprowadzenie bonu mieszkaniowego dla mieszkających w małych lokalach rodzin z dziećmi - to niektóre założenia "Strategii Demograficznej 2040" rządu, której deklarowanym celem jest podniesienie dzietności do poziomu zbliżonego do zastępowalności pokoleń w perspektywie najbliższych 20 lat.

Aktualizacja: 17.06.2021 11:59 Publikacja: 17.06.2021 10:58

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg (L), premier Mateusz Morawiecki oraz pełnomocni

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg (L), premier Mateusz Morawiecki oraz pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej Barbara Socha podczas briefingu prasowego w ogrodach Zamku Ujazdowskiego w Warszawie

Foto: PAP/Rafał Guz

Z danych statystycznych wynika, że w Polsce przyrost naturalny jest ujemny. Od kilkudziesięciu lat nie było tak wielu zgonów, co najmniej od kilkunastu - tak niewielu urodzeń.

Na konferencji prasowej przedstawiciele rządu zaprezentowali założenia programu demograficznego, który ma być przyjęty w ramach "Polskiego Ładu" PiS.

- Im więcej polskich rodzin, szczęśliwych polskich rodzin, tym bardziej szczęśliwa Polska w przyszłości - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Czytaj także:
Minister Czarnek: Nie ma czegoś takiego jak autonomia szkół

- Jeśli nie wzmocnimy wsparcia państwa dla rodzin, to za dekadę lub dwie nastąpi zapaść, paraliż w systemie emerytalnym, spowolnienie wzrostu gospodarczego i po prostu Polacy nie będą mogli realizować swoich ambicji tutaj w Polsce - ocenił.

Premier odwołał się do danych, według których 98 proc. Polaków chce mieć dzieci, a "ok. 40 proc. Polaków chce mieć trójkę lub więcej dzieci".

- Widać, że to podglebie jest przygotowane, ale żeby na tym podglebiu wyrosła polityka rodzinna, która będzie owocować rodzinami z dwójką, trójką, czwórką i więcej dziećmi, to jeszcze bardziej chcemy wzmocnić nasze działania po stronie państwa - stwierdził.

Cel: zbliżenie się do zastępowalności pokoleń

Założenia projektu "Strategii Demograficznej 2040" przedstawiła wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha. Przyznała, że z danych demograficznych wynika, że rzeczywistość "daleko odbiega" od wyników badań pokazujących, że Polacy chcą mieć dzieci.

- Wierzymy, że dzięki przyjęciu strategii (demograficznej - red.) i realizacji priorytetowych obszarów, które definiuje strategia, uda nam się osiągnąć cel strategiczny. Tym celem strategicznym jest podniesienie dzietności do poziomu zbliżonego do zastępowalności pokoleń w perspektywie najbliższych 20 lat - powiedziała.

Wiceminister poinformowała, że strategia nie została jeszcze przyjęta przez rząd. Gdy to się stanie, pierwszy etap realizacji ma dotyczyć "czterech priorytetowych obszarów".

- Proponujemy pakiet zmian w Kodeksie pracy - elastyczna i stabilna praca. W ramach elastyczności chcemy wprowadzić gwarancje elastycznej pracy (...) dla rodziców dzieci do lat 4, również gwarancje możliwości pracy w niepełnym wymiarze godzin i możliwość połączenia tych wszystkich elementów - mówiła Socha.

- Chcemy zmniejszyć możliwość zawierania umów na czas określony, szczególnie z ludźmi młodymi, do maksymalnie dwóch umów na łącznie 15 miesięcy. Dzisiaj to 4 umowy na 36 miesięcy - dodała.

Ochrona ojców przed zwolnieniem

- Chcemy wprowadzić ochronę obojga rodziców przed zwolnieniem. Dzisiaj z tej ochrony korzysta kobieta w czasie ciąży, w czasie pierwszego roku życia dziecka i jeżeli wraca do pracy na zmniejszony etat. Chcemy to rozszerzyć, by niezależnie od tego, na jakim etacie, w jakim wymiarze pracy kobiety chcą pracować, były chronione. Absolutną nowością jest wprowadzenie ochrony dla ojców. Chcemy, by w pierwszym roku życia dzieci ojcowie również byli chronieni przed zwolnieniem z pracy, a w przypadku małżeństw, by ta ochrona dotyczyła ojców już w czasie ciąży żony - relacjonowała.

Rząd planuje nałożenie na pracodawców obowiązku informowania pracownika w momencie podpisywania umowy o pracę "o wszystkich uprawnieniach, które są związane z rodzicielstwem".

Mieszkanie bez wkładu i bon mieszkaniowy

Strategia zakłada także rozwój sieci żłobków oraz wprowadzenie instrumentu pod nazwą "rodzinny kapitał opiekuńczy", który ma pomagać rodzinom "niezależnie od tego, jakiej formy opieki chcą dla swoich dzieci". Instrument ma ułatwić "mamom powrót do pracy czy na część etatu, rekompensując utratę dochodów związanych z niepełnym wymiarem pracy, czy zatrudnienie opiekunki, czy pomoc babci czy dziadka" - mówiła wiceminister.

W zakresie polityki mieszkaniowej strategia zakłada wprowadzenie instrumentu "mieszkanie bez wkładu", który według Sochy ma znieść "barierę, która powodowała, że trzeba było odkładać tę decyzję (o rodzicielstwie - red.) czasami o kilka lat". - Chcemy wprowadzić bon mieszkaniowy, który jest dedykowany dla rodzin, które już mają dzieci, ale mieszkają w bardzo małych mieszkaniach, i gdyby udało im się tę barierę przezwyciężyć, chętnie zdecydowałyby się na kolejne dzieci - przekazała Socha.

Według jej relacji, projekt strategii demograficznej zakłada także rozwój opieki zdrowotnej: prenatalnej, okołoporodowej i pediatrycznej.

Barbara Socha powiedziała, że kolejny obszar projektu to "popularyzacja kultury przyjaznej rodzinie".

Z danych statystycznych wynika, że w Polsce przyrost naturalny jest ujemny. Od kilkudziesięciu lat nie było tak wielu zgonów, co najmniej od kilkunastu - tak niewielu urodzeń.

Na konferencji prasowej przedstawiciele rządu zaprezentowali założenia programu demograficznego, który ma być przyjęty w ramach "Polskiego Ładu" PiS.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Adrian Zandberg o Szymonie Hołowni: Przekonał się na czym polega "efekt Streisand"
Polityka
Donald Tusk: Nie chcę nikogo straszyć, ale wojna jest realna. Musimy być gotowi
Polityka
Wyłączanie spod sankcji. KAS odmraża środki rosyjskich firm w Polsce
Polityka
Zaskakujący kandydaci z PO na prezydenta Warszawy po Rafale Trzaskowskim
Polityka
Polityka na Wielkanoc: dlaczego coraz trudniej kreować tematy