To, że bardzo wielu Niemcom nie podoba się postępowe podejście do ich języka, wiadomo było już wcześniej. Teraz wiadomo też, że większość chce wręcz zakazać używania neutralnych płciowo określeń w niemieckich szkołach, innych instytucjach państwowych i w urzędowej korespondencji.
Dokładnie 53 procent popiera taki radykalny sposób powstrzymania eksperymentów genderowych na ojczystym języku, zepchnięcia ich do sfery prywatnej. Dowodzi tego opublikowany właśnie sondaż, zamówiony przez największy lewicowo-liberalny tygodnik kraju „Der Spiegel”. Przeciwko zakazowi jest 38 procent ankietowanych Niemców.
PANI KANCLERZ
Niemiecki jest jednym z języków, w którym występuje rodzaj męski, żeński i nijaki. Z żeńskimi formami w liczbie pojedynczej jest mniej problemów, zazwyczaj tworzy się je łatwo.
Kanclerz federalny to Bundeskanzler, a pierwsza kobieta na tym stanowisku, Angela Merkel to Bundeskanzlerin. Student to Student, a studentka - Studentin. Sędzia mężczyzna to Richter, a kobieta wykonująca ten zawód to Richterin.
Gorzej jest z liczbą mnogą (nie tylko w niemieckim): jeżeli wśród kobiet znajdzie się choć jeden mężczyzna, to tradycyjnie grupa - kanclerzy, studentów czy sędziów - miała rodzaj męski.