Szczyt UE. Rzecznik rządu: Mam nadzieję, że Holandia nie będzie wywracała stolika

- Mam nadzieję, że Holandia w imię partykularnych interesów, w imię podbijania emocji politycznych nie będzie wywracała stolika, na którym w tej chwili jest cały budżet Unii Europejskiej - powiedział rzecznik rządu Piotr Mueller, pytany w Polsat News o stan negocjacji dotyczących mechanizmu warunkowości i sprzeciwu premiera Holandii Marka Rutte wobec wypracowanego kompromisu.

Aktualizacja: 10.12.2020 18:00 Publikacja: 10.12.2020 17:12

Szczyt UE. Rzecznik rządu: Mam nadzieję, że Holandia nie będzie wywracała stolika

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

W czwartek w Brukseli rozpoczął się szczyt, tematem którego ma być m.in. sprawa budżetu UE. Przed posiedzeniem premier Mateusz Morawiecki powiedział, że "stoimy na progu podjęcia bardzo ważnych decyzji".

- Musimy rozstrzygnąć kwestie związane z ramami budżetowymi i funduszem odbudowy, ale ich mechanizmy muszą być jasne - zaznaczył. - Nie mogą podlegać żadnym arbitralnym decyzjom. Nie mogą podlegać decyzjom politycznie motywowanym. Musimy mieć jasność co do stosowanych kryteriów - podkreślił.

Dowiedz się więcej:
Mateusz Morawiecki w Brukseli: Mechanizmy muszą być jasne

Kompromis w sprawie budżetu może zablokować Holandia. Premier Mark Rutte chce, by kompromis nie ograniczał mechanizmu warunkowości.

O stan negocjacji pytany był w Polsat News rzecznik rządu.

- Od kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu dni trwają negocjacje dotyczące pakietu twardych i jasnych konkluzji Rady Europejskiej. Ten pakiet został uzgodniony w ostatnich dniach w ramach kilku państw - powiedział Piotr Mueller dodając, że po rozmowach dotyczących pandemii koronawirusa i koordynacji działań "w zakresie obostrzeń i szczepienia" powinno zacząć się posiedzenie "w zakresie regulacji dotyczących budżetu".

- Chcemy postawić jasno sprawę, tzn. chcemy, aby przepisy, które dotyczą warunkowości, były klarowne i jasne, i żeby dotyczyły przede wszystkim budżetu unijnego, a nie nieostrych, arbitralnych kwestii związanych z praworządnością, bo inaczej byłoby to w przyszłości powodem do dużych napięć w Unii Europejskiej, a przecież  już teraz mamy takie sytuacje, w których te nieporozumienia powodują zbędne napięcia, zamiast zajmować się sprawami dla całej Europy - stwierdził rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego.

Pytany o brak zgody na obecne propozycje zgłaszany przez premiera Holandii Mueller powiedział, że przedstawiony kompromis oraz propozycja konkluzji Rady Europejskiej ściśle określających sposób stosowania rozporządzenia są akceptowane przez "przytłaczającą większość państw Unii Europejskiej". Rzecznik rządu wyraził nadzieję, że argumenty, które padną na szczycie, przekonają także rząd holenderski, który zgodzi się, że "to są dobre rozwiązania, rozwiązania po prostu uczciwe". - Bo chodzi o to, abyśmy poruszali się w przestrzeni, która jest klarowna, a przecież w praworządności, w sytuacji, gdy mówimy o przepisach prawa, właśnie o to chodzi, chodzi o to, żebyśmy wiedzieli, na co się konkretnie umawiamy - zaznaczył Mueller.

Czy Polska i Węgry mogą ustąpić, by Holandia zgodziła się na kompromis?

- Wszystko zależy od tego, jakie to będą propozycje - odparł rzecznik. - Trudno zakładać, że będziemy się sprzeciwiać jakimś drobnym modyfikacjom, ale co do rdzenia porozumienia to ono jest dosyć jasne, uzgodnione w gronie najważniejszych negocjatorów w ostatnim czasie - podkreślił rozmówca Polsat News. - Mam nadzieję, że Holandia w imię partykularnych interesów, w imię podbijania emocji politycznych nie będzie wywracała stolika, na którym w tej chwili jest cały budżet Unii Europejskiej - zaznaczył.

Jak informowaliśmy, Polska i Węgry uzgodniły ze sprawującymi obecni prezydencję Niemcami sposób, w jaki wypłata funduszy unijnych ma być połączona z praworządnością. Teraz muszą się na to zgodzić pozostałe kraje UE.

Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że w trakcie spotkania wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego z premierem Węgier Viktorem Orbánem we wtorek zapadła decyzja, aby – jak chce Berlin – przystać na rozporządzenie o uzależnieniu wypłaty funduszy unijnych od przestrzegania zasad państwa prawa, które dwa tygodnie temu - mimo polsko-węgierskiego sprzeciwu - przyjęła Rada UE, jednak z zastrzeżeniem, że w konkluzjach szczytu przywódcy UE przyjmą warunki, które mocno ograniczą stosowanie wspomnianego mechanizmu.

W czwartek w Brukseli rozpoczął się szczyt, tematem którego ma być m.in. sprawa budżetu UE. Przed posiedzeniem premier Mateusz Morawiecki powiedział, że "stoimy na progu podjęcia bardzo ważnych decyzji".

- Musimy rozstrzygnąć kwestie związane z ramami budżetowymi i funduszem odbudowy, ale ich mechanizmy muszą być jasne - zaznaczył. - Nie mogą podlegać żadnym arbitralnym decyzjom. Nie mogą podlegać decyzjom politycznie motywowanym. Musimy mieć jasność co do stosowanych kryteriów - podkreślił.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Doradca prezydenta: Wierzę Kierwińskiemu. Ataki na niego to czysta kampania
Polityka
Marcin Kierwiński podaje nowe informacje. "Zrobiłem badanie krwi, mam wyniki"
Polityka
Jacek Sasin o Danielu Obajtku: Ma prawo przebywać gdzie chce
Polityka
Krzysztof Brejza: Ludzie, zostawcie Marcina Kierwińskiego. Ten człowiek był trzeźwy
Polityka
Wiemy, kogo chce pozwać Marcin Kierwiński za pomówienie o nietrzeźwość