Reklama

Katarzyna Pikulska: Dymisja rządu albo strajk generalny

Jeżeli rząd nadal będzie głuchy i nie będzie reagował w żaden sposób, a przede wszystkim nie skupi się na tym, żeby się rozwiązać i ogłosić nowe wybory, to zostanie ogłoszony strajk generalny – zapowiedziała Katarzyna Pikulska, członkini rady konsultacyjnej Strajku Kobiet.

Aktualizacja: 06.11.2020 13:50 Publikacja: 06.11.2020 12:50

Katarzyna Pikulska: Dymisja rządu albo strajk generalny

Foto: rp.pl

W rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem, Katarzyna Pikulska, lekarka znana z protestu rezydentów, zapytana rolę Rady Konsultacyjnej Strajku Kobiet, odpowiedziała, że jest to rola pośrednicząca między rządem a ludźmi, którzy protestują. - Rada konsultacyjna Strajku Kobiet powstała po to, żeby zebrać głosy ludzi, które są niewysłuchane przez rząd i dowiedzieć się z czego ludzie są niezadowoleni i jakie sektory życia powinny być zmienione i w jaki sposób. Po to Strajk Kobiet stworzył Radę Konsultacyjną, która gromadzi ekspertów z różnych dziedzin, takich jak: edukacja, zdrowie, prawa mniejszości, prawa kobiet i prawa pracowników. Jesteśmy po to, żeby zebrać głos ulicy, przekształcić w najważniejsze postulaty i przedstawić je rządowi – wyjaśniała członkini rady konsultacyjnej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zwolnieni dyscyplinarnie z Instytutu Pileckiego zostali przywróceni do pracy
Polityka
Czarnek nie wyklucza koalicji z Mentzenem, ale stawia warunek
Polityka
Krzysztof Bosak o dronach nad Polską: Gdyby nie sojusznicy byłoby krucho
Polityka
Leszek Miller o Wołodymyrze Zełenskim: Typowa „ruska onuca”
Reklama
Reklama