Reklama

Netanjahu wygrał, ale zabraknie mu dwóch głosów do większości?

Premier Izraela Beniamin Netanjahu, opierając się na wynikach badań exit polls, ogłosił zwycięstwo swojego Likudu w przedterminowych wyborach do Knesetu. Jednak zaktualizowane wyniki badań exit polls wskazują, że Likudowi i jego sojusznikom zabraknie dwóch głosów do uzyskania większości w parlamencie. Po przeliczeniu 90 proc. głosów głosów też wszystko na to wskazuje.

Aktualizacja: 03.03.2020 10:39 Publikacja: 03.03.2020 04:22

Netanjahu wygrał, ale zabraknie mu dwóch głosów do większości?

Foto: AFP

arb

Początkowo izraelskie telewizje podawały, że Likud Netanjahu i sojusznicze wobec niego partie uzyskały w Knesecie 60 głosów - czyli o jeden głos mniej niż wynosi większość bezwzględna (Kneset liczy 120 parlamentarzystów).

Jednak zaktualizowane wyniki sondaży exit polls podane przez Kanały 11, 12 i 13 wskazują, iż Likud i partie sojusznicze zdobyły 59 głosów - a więc o dwa głosy mniej niż wynosi większość. Z kolei po przeliczeniu 3/4 głosów Likud i jego koalicjanci mogą liczyć na 58 głosów.

Wybory z 2 marca były trzecimi wyborami do Knesetu w ciągu niespełna roku. W wyborach z kwietnia i września 2019 roku nie udało się wyłonić Knesetu, w którym istniałaby większość zdolna utworzyć rząd.

70-letni Netanjahu jest najdłużej urzędującym w historii Izraela premierem. Na liderze Likudu ciążą jednak zarzuty korupcyjne, a przed wyborami prokuratura postawiła go w związku z tym w stan oskarżenia.

Premier Izraela obiecywał, że po wygranych wyborach doprowadzi m.in. do aneksji osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu i w rejonie Doliny Jordanu - co przewiduje plan pokojowy przedstawiony przez prezydenta Donalda Trumpa, który jednak odrzucają Palestyńczycy.

Reklama
Reklama

Netanjahu w kampanii przed wyborami z 2 marca skupiał się na kwestiach bezpieczeństwa kraju. Po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów podkreślał, że udało mu się wygrać "wbrew przewidywaniom".

Z kolejny główny rywal Netanjahu, lider koalicji Niebiesko-Biali Beni Ganc nie zadeklarował swojej porażki wskazując, że wynik wyborów może doprowadzić do kolejnego impasu w izraelskiej polityce. Przyznał jednak, że wynik jest niezgodny z jego oczekiwaniami.

Tymczasem rzecznik Likudu, Jonatan Urich spodziewa się, że Netanjahu utworzy rząd większościowy pozyskując brakujące głosy z szeregów partii opozycyjnych. - Będą uciekinierzy - stwierdził w rozmowie z Kanałem 12.

Z badań exit polls wynika, że Niebiesko-Biali zdobyli w parlamencie od 32 do 34 miejsc, a Likud - 36 lub 37. W poprzednich wyborach z września 2019 roku Likud zdobył 33 miejsca w Knesecie, a Niebiesko-Biali - 32.

Frekwencja w wyborach z 2 marca wyniosła 71 proc.

Polityka
Rosjanie kochają reżim Putina. Apatycznie
Polityka
Nigel Farage zyskał posła. „Partia Konserwatywna jest skończona”
Polityka
AfD rośnie w siłę również na zachodzie Niemiec. „Nie można spać spokojnie”
Polityka
Śmierć Charliego Kirka to dzwonek ostrzegawczy dla Ameryki
Polityka
Co usłyszy szef chińskiego MSZ? Xi ma przekonać Łukaszenkę, by przestał nękać Polskę
Reklama
Reklama