Di Maio, który jest również ministrem spraw zagranicznych, ma w środę spotkać się z innymi ministrami z Ruchu Pięciu Gwiazd. Następnie, po południu, ma ogłosić swoją rezygnację - twierdzi włoska prasa.

Sam Di Maio i jego rzecznik odmawiają na razie komentarzy. Premier Giuseppe Conte zapowiedział jednak, że uszanuje każdą decyzję, podjętą przez ministra spraw zagranicznych w jego gabinecie.

- Jestem pewien, że podjąłby taką decyzję z wielką odpowiedzialnością - powiedział Conte włoskiemu radiu RTL 102,5.

Chociaż rezygnacja Di Maio nie powinna być powodem dla osłabienia bądź upadku rządu, zdaniem analityków podkreśliłby głębokie podziały w obrębie Ruchu Pięciu Gwiazd. Poparcie dla tego ugrupowania regularnie spada w sondażach.

Luigi di Maio przewodzi Ruchowi Pięciu Gwiazd od 2017 roku, gdy przejął schedę po założycielu ugrupowania Beppe Grillo.