Dziś rano premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson udzielił wywiadu, w którym opowiadał o przygotowaniach do brexitu. Szefowi rządu towarzyszyła kamery dziennikarzy również po wyjściu ze studia.
Zarejestrowano, że Johnson otrzymał od jednego ze swoich asystentów kubek z kawą. Problem w tym, że kubek był wykonany z tworzywa sztucznego.
Kubek natychmiast odebrała inna asystentka. - Żadnych jednorazowych kubków - powiedziała.
Johnson nawiązał do całej sytuacji na Twitterze. Opublikował zdjęcie, na którym trzyma w ręku kubek z kawą. "W końcu mam swoją kawę" - napisał szef brytyjskiego rządu.