Reklama

MSZ Tajwanu: W Hongkongu od dawna narastała frustracja

W Hongkongu rozwiązanie w stylu Tienanmen byłoby katastrofą. Kompromitacją modelu „jeden kraj, dwa systemy” - z Ministrem Spraw Zagranicznych Republiki Chińskiej (Tajwan) Jaushieh Josephem Wu rozmawia Bogusław Chrabota.

Aktualizacja: 01.09.2019 06:09 Publikacja: 31.08.2019 15:45

MSZ Tajwanu: W Hongkongu od dawna narastała frustracja

Foto: Bogusław Chrabota

Panie ministrze, Azja Wschodnia, a zwłaszcza sytuacja w Hongkongu to dziś jeden z najbardziej gorących tematów w światowej prasie. W jaki sposób coraz bardziej napięte stosunki pomiędzy Chinami a USA mogą wpłynąć na sytuację w Hongkongu?

Nie jestem do końca przekonany, czy wojna handlowa pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami naprawdę ma wpływ na sytuację w Hongkongu. Moim zdaniem sytuacja w Hongkongu jest autonomiczna i niepowiązana z innymi czynnikami. Wszystko zaczęło się od ustawy o ekstradycji. Ale jeżeli spojrzymy na reakcję młodych mieszkańców Hongkongu, to widzimy, że jest to uwolnienie narastającej od dawna frustracji. Rosnące koszty życia, coraz silniejsze wpływy chińskie, ograniczanie wolności słowa i rządów prawa – to wszystko staje się coraz bardziej widoczne. To wszystko narastało przez lata. Ustawa o ekstradycji była jedynie zapalnikiem. Sytuacja wymknęła się spod kontroli. Jeżeli wojna handlowa pomiędzy USA, a Chinami ma na to jakiś wpływ, to taki, w jaki sposób władze chińskie zdecydują się rozwiązać sytuację w Hongkongu. Albo jak Chińczycy chcą rządzić Hongkongiem.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Polityka
Viktor Orbán jak Donald Trump. Uzna Antifę za terrorystów
Polityka
Donald Trump niecierpliwie czeka na pokojowego Nobla. W Departamencie Wojny
Polityka
Człowiek z ludu. Nowy typ demokratycznego kandydata w wyborach do Kongresu
Polityka
Władimir Putin chce dalszej wojny. Usuwa ze swego otoczenia jedynego jej przeciwnika
Polityka
Emmanuel Macron przedstawi sądowi dowody, że jego żona jest kobietą
Reklama
Reklama