70-letni Kilicdaroglu został zaatakowany w niedzielę, w czasie pogrzebu żołnierza tureckiej armii. Na nagraniu z ataku, które obiegło media społecznościowe, widać jak przywódca CHP jest osaczany przez tłum, a następnie kilkukrotnie uderzany. Potem uczestnicy napaści otaczają budynek, do którego zabrano lidera CHP.
Do ataku doszło kilka tygodni po tym, jak CHP w czasie wyborów lokalnych z 31 marca przejęła od partii rządzącej krajem władzę w największych tureckich miastach - Stambule i Ankarze.
Przywódcy CHP obarczyli partię Erdogana odpowiedzialnością za sprowokowanie ataku domagając się zatrzymań odpowiedzialnych za napaść na lidera partii. CHP domaga się też dymisji ministra spraw wewnętrznych.
Szef CHP w Stambule, Canan Kaftancioglu przekonywał zwolenników opozycji w czasie wiecu, że atak na Kilicdaroglu był "zwykłą prowokacją" i że "został zaplanowany". Uczestnicy wiecu skandowali: "Ramię w ramię przeciw faszyzmowi".