Śpiewak ubolewał nad tym, że obserwując rozpoczynającą się przed wyborami do Parlamentu Europejskiego kampanię wyborczą ma poczucie de ja vu, ponieważ przypomina mu ona kampanię samorządową. - Dwa bloki znów wzięły w imadła wszelkie mniejsze siły polityczne, które nie potrafią, nie mogą przebić się do tej debaty - i widać że znikają - tłumaczył wskazując na utrzymujący się w polskiej polityce duopol między Zjednoczoną Prawicą z jednej strony, a Platformą Obywatelską z drugiej.
- Schetyna okazał się przebiegłym, bezwzględnym politykiem, któremu udało się trzódkę opozycyjnych polityków zagonić do swojego stada. Wynika to ze słabości mniejszych formacji i z ich trudności z przebiciem się - ocenił Śpiewak.
Pytany o sondażowe kłopoty Wiosny Roberta Biedronia, która po tym, jak po konwencji założycielskiej uzyskiwała w sondażach nawet 16 proc., teraz balansuje na granicy progu wyborczego, Śpiewak przyznał, że Biedroń "traci wiatr w żagle". - Ale jeszcze przed nami są dwa miesiące kampanii, ja trzymam kciuki za wszystkie ugrupowania, które próbują duopol rozbić - mówił. - Mam nadzieję, że Robert Biedroń jeszcze nas czymś zaskoczy - dodał Śpiewak.
Jednocześnie Śpiewak przyznał, że Zjednoczona Prawica z jednej strony, a Koalicja Europejska z drugiej "zabierają Biedroniowi wszystkie propozycje" przedstawione przez niego w czasie konwencji założycielskiej jego partii na Torwarze.