Scheuring-Wielgus: Biskupi są oderwani od rzeczywistości

- Kościół działa jak korporacja, jak mafia, zrobią wszystko, by zamknąć usta tym, którzy zaczynają mówić - powiedziała w programie "Onet Rano" Joanna Scheuring-Wielgus.

Aktualizacja: 20.03.2019 11:21 Publikacja: 20.03.2019 11:12

Scheuring-Wielgus: Biskupi są oderwani od rzeczywistości

Foto: tv.rp.pl

- Marek Lisicki z Fundacji "Nie lękajcie się" wykonał już gigantyczną robotę, widać już zmiany w postrzeganiu Kościoła - powiedziała w programie „Onet Rano” Joanna Scheuring-Wielgus. Posłanka dodała także, że raport fundacji przekazany papieżowi Franciszkowi jako jedyny umieszczony został w podsumowaniu ostatniego synodu. 

 

Scheuring-Wielgus przypomniała również, że wszystko zaczęło się od protestu z dziecięcymi bucikami, który odbył się w ubiegłym roku. - Tak samo zaczęło się Irlandii. Tam to trwało 20 lat. U nas trwa na razie dwa lata - powiedziała i podkreśliła, że jest przekonana, że "nacisk społeczny doprowadzi do zmiany”. - Doceniam fakt, że Kościół pomagał w czasie komuny, ale po '89 r. mamy nowy czas i nowe pokolenie. Osoby, które zgłaszają się do pomocy inaczej traktują Kościół - zaznaczyła. 

Scheuring-Wielgus powiedziała, że jest w stanie zrozumieć osoby wierzące, które wypierają pedofilię w Kościele oraz zaznaczyła, że kiedy zaczęła zajmować się tym tematem, trudno było jej uwierzyć w skalę problemu. - Zadzwoniłam do Marka (Lisickiego) i powiedziałam, żebyśmy rozpoczęli wspólną pracę - powiedziała. - Mozolnie, krok po kroku zaczęliśmy interesować innych, chodzić za mediami, zrobiliśmy mapę - dodała. 

Odnosząc się do konferencji Episkopatu dotyczącej pedofilii w polskim Kościele, posłanka powiedziała, że „różnica jest taka, że w innych krajach hierarchowie zdecydowali się w końcu na współpracę”. - Konferencja KEP pokazała, że nasi biskupi są kompletnie oderwani od rzeczywistości - podkreśliła Scheuring-Wielgus.

W programie „Onet Rano” Scheuring-Wielgus przypomniała, że Fundacja "Nie lękajcie się" istnieje już rok oraz zaznaczyła, że gdy zaczynała działać w sprawie pedofilii, dała sobie pięć lat na powołanie sejmowej komisji w tej sprawie. - PiS skończy rządzić i będę miała jeszcze dwa lata, żeby przekonać kolegów, że trzeba powołać komisję - powiedziała i dodała, że już prowadzone są prace nad ustawą, która ukonstytuuje taką komisję. W jej skład mają wejść między innymi prawnicy, psychologowie, konstytucjonaliści, ofiary, biskupi oraz przedstawiciele rządu.

Zdaniem Scheuring-Wielgus, kluczowe jest ujawnienie archiwów kościelnych. Posłanka obawia się jednak, że dokumenty w Polsce mogą być już niszczone. - Kościół działa jak korporacja, jak mafia, zrobią wszystko, by zamknąć usta tym, którzy zaczynają mówić - podkreśliła i stwierdziła, że sama "wie już za dużo”.

Posłanka zapowiedziała także, że w sobotę pod 15 diecezjami w kraju odbędzie się strajk kobiet, które stają w obronie godności ofiar pedofilii.

- Marek Lisicki z Fundacji "Nie lękajcie się" wykonał już gigantyczną robotę, widać już zmiany w postrzeganiu Kościoła - powiedziała w programie „Onet Rano” Joanna Scheuring-Wielgus. Posłanka dodała także, że raport fundacji przekazany papieżowi Franciszkowi jako jedyny umieszczony został w podsumowaniu ostatniego synodu. 

Scheuring-Wielgus przypomniała również, że wszystko zaczęło się od protestu z dziecięcymi bucikami, który odbył się w ubiegłym roku. - Tak samo zaczęło się Irlandii. Tam to trwało 20 lat. U nas trwa na razie dwa lata - powiedziała i podkreśliła, że jest przekonana, że "nacisk społeczny doprowadzi do zmiany”. - Doceniam fakt, że Kościół pomagał w czasie komuny, ale po '89 r. mamy nowy czas i nowe pokolenie. Osoby, które zgłaszają się do pomocy inaczej traktują Kościół - zaznaczyła. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces