Jan Olszewski przewrócił się w domu. Jego żona wezwała na miejsce karetkę pogotowia.

- Na szczęście nie stracił przytomności. Zabrało go pogotowie. Lekarze chyba wiążą ten upadek z jakąś niewydolnością serca - mówiła wówczas Marta Olszewska.

Były premier jest już w domu. Tam będzie kontynuował rehabilitację. - Mam spore problemy z kręgosłupem. Nie mogę chodzić. W szpitalu miałem rehabilitację, a teraz w domu. Muszę się jeszcze pomęczyć z tym - powiedział w rozmowie z "Super Expressem". 

- Na chwilę utraciłem przytomność. Później leżałem w szpitalu trzy tygodnie, a serce mam zdrowe. Gorzej z poruszaniem się. Nie mogę chodzić, leżę. Od lat mam problemy z kręgosłupem. To jeszcze okupacyjna pozostałość. Trochę mnie w młodości bolało, ale nic nie robiłem z tym. Na starość wychodzi - dodał.

Jan Olszewski ma 88 lat. W 1991 roku objął stanowisko szefa rządu. Był także doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego.