Gdy piszę te słowa w nocy z wtorku na środę, głosy nie są jeszcze policzone do końca, ale wiadomo już, że demokraci będą mieli większość w Izbie Reprezentantów, a republikanie zatrzymają większość w Senacie. Prezydent Trump ogłosił już zwycięstwo, ale to samo zrobili demokraci.
    Wynik wyborów wskazuje, że przywrócona będzie, w jakiejś mierze, równowaga między władzą ustawodawczą i wykonawczą. Jednym z ciekawszych wniosków z tego głosowania jest to, że gdyby oddane dziś głosy miały się, tak jak dwa lata temu, przełożyć na głosy elektorów – w wyborach prezydenckich wygrałby kandydat demokratów.