Prezydent Adamowicz w swoim wystąpieniu przed radą miasta ostrzegł, że dyrektor Muzeum II Wojny Światowej dr Karol Nawrocki, działając z nadania ministra kultury, próbuje przejąć od miasta tereny Westerplatte. Takie ostrzeżenie samo w sobie nie stanowi żadnej nowości, bo włodarz Gdańska już niejednokrotnie na ten temat się wypowiadał.
Kto zdobędzie Westerplatte? Na stole 2 mln zł, do gry wchodzą prawnicy
Trzeba jednak przyznać, że komentarze przybierają coraz ostrzejsze formy - zauważa Onet.pl. Prezydent Adamowicz twierdzi, że druga strona sporu chce nie tylko zabrać gdańszczanom Westerplatte, ale może mieć też w planach zburzenie pomnika Obrońców Wybrzeża.
Jak pisał Onet, MIIWŚ i władze Gdańska toczą ostry spór o tereny na Westerplatte. Zarówno magistrat (w tym miejskie Muzeum Gdańska), jak i władze MIIWŚ (w tym oczywiście Ministerstwo Kultury) mają zupełnie inne plany, jeżeli chodzi o zagospodarowanie całego obszaru.
W kwietniu dr Nawrocki zaproponował, że MIIWŚ kupi od miasta tereny Westerplatte za 2 mln zł. Adamowicz ofertę odrzucił. Kilka tygodni temu pojawiła się informacja, że na wniosek pomorskiego wojewody MSWiA ma sprawdzić, czy kilka działek na Westerplatte, rzeczywiście powinno prawnie należeć do miasta.
Współczesna bitwa o Westerplatte trwa więc w najlepsze, a w jej kolejnej odsłonie wielką rolę grać będą prawnicy. To właśnie kwestie własności całego obszaru są brane teraz przez lupę, a gmina wciąż może stracić tereny Westerplatte na rzecz Skarbu Państwa.