Marszałek Marek Kuchciński zamówił 15 kilogramów kalmarów, po 25 kg muli i małży świętego Jakuba, 220 kg krewetek, a także 50 kg mieszanki owoców morza, w której zapewne znajdą się też sławetne ośmiorniczki - informuje dziennik.

"Super Express" podkreśla, że to nie pierwszy przetarg "żywieniowy" w Sejmie. W maju zamówił 23,7 mięs i wędlin, takich jak karkówka, wątróbka, kaszanka czy polędwica, ale również hiszpańska pikantna kiełbasa chorizo, dziczyzna, czy przepiórki.

Dokładny koszt obu przetargów nie jest jeszcze znany - zaznacza "Super Express", ale z planu zamówień publicznych na 2018 rok wynika, że Sejm na dostawę artykułów spożywczych planuje przeznaczyć 1,7 mln zł.

Centrum Informacyjne Sejmu zaznacza, że z sejmowej gastronomii korzystają nie tylko parlamentarzyści, ale także urzędnicy, eksperci i goście komisji oraz wycieczki.