Saakaszwili został zatrzymany przez Służby Migracyjne Ukrainy. Do zatrzymania doszło w pobliżu siedziby jego partii. Ludzie z otoczenia byłego prezydenta poinformowali, że Saakaszwili został przewieziony w nieznanym kierunku.

Jak się okazało, polityk został przewieziony na lotnisko. Stamtąd poleciał do Polski. Kilka minut przed 17.00 maszyna wylądowała w Warszawie.

- Źródła podają, że nie była to deportacja, lecz readmisja, czyli odesłanie osoby nielegalnie znajdującej się na terytorium kraju do kraju, z którego nielegalnie przybyła - informuje ukraińska stacja telewizyjna "1+1".

50-letni Saakaszwili stracił obywatelstwo Gruzji po otrzymaniu paszportu ukraińskiego w maju 2015 roku. W swojej ojczyźnie jest oskarżony m.in. o korupcję. Grozi mu do 11 lat więzienia.

Saakaszwili nielegalnie wrócił na Ukrainę we wrześniu 2017 roku. Do kraju przybył z Polski.