Wyjazd samochodów polityków PiS próbowali zablokować manifestujący pod Sejmem m.in. Obywatele RP.
Polityków ochraniał szpaler policji. Przez chwilę trwała przepychanka pomiędzy policją, a demonstrantami, którzy nie chcieli dopuścić do wyjazdu samochodów.
Halicki: Sejm pracuje, przerwał obrady, ale nie zakończył
Ok. godz. 4 do nielicznych demonstrujących jeszcze pod gmachem Sejmu wyszło kilkoro posłów PO. "Sejm pracuje, przerwał obrady, ale nie zakończył, jesteśmy na sali plenarnej" - powiedział Halicki.
"Parlament jest fundamentem, ostoją demokracji i ten parlament obronimy" - powiedział do zgromadzonych. "Nikt tutaj dyktatorskim zapędem nie narzuci nam porządku, który konstytucyjny nie jest" - dodał poseł. Podkreślił, że "zgromadzenie spontanicznie jest ustawowo legalne".
Halicki zapowiedział, że w sobotę o godz. 12 odbędzie się demonstracja przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. "Będziemy pewni mieli nie tylko więcej sił, ale także dużo osób z kraju, które chcą do Warszawy przyjechać. My będziemy na sali plenarnej cały czas bronić polskiego parlamentaryzmu" - zapowiedział poseł Platformy.
Na ul. Wiejskiej przed Sejmem nad ranem leżał wieniec pogrzebowy z napisem "Wolne media w Sejmie" i podpisem "Obywatele".