Duża zmiana w zasadach składania rocznego PIT. Osoby, które wcześniej wyręczały się pracodawcą, już nie skorzystają z tej możliwości.
Do tej pory do złożenia rocznego rozliczenia podatku pracownika zobowiązany był pracodawca, któremu zatrudniony złożył oświadczenie PIT-12 (deklarował w nim m.in., że nie ma innych dochodów i nie korzysta z ulg). Trzeba je było przekazać przed 10 stycznia. Następnie pracodawca obliczał roczny podatek pracownika, wypełniał formularz PIT-40 i przekazywał fiskusowi.
Na własną rękę musiały rozliczyć się ze skarbówką osoby, które chciały skorzystać z podatkowych preferencji. Przykładowo wspólnie rozliczyć się z małżonkiem lub samotnie wychowywanym dzieckiem albo pomniejszyć podatek o ulgę prorodzinną. Pracodawca mógł bowiem w formularzu PIT-40 uwzględnić tylko składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.
Dochody za 2017 r. trzeba będzie jednak wykazać już samemu. Możliwość złożenia zeznania rocznego za pracownika została zlikwidowana nowelizacją ustawy o PIT z 9 marca br. (DzU z 2017 r., poz. 528). Weszła w życie 15 marca br. i dotyczy dochodów uzyskanych od 1 stycznia 2017 r. Dochody z 2016 r. można więc było rozliczyć jeszcze z pomocą pracodawcy, z 2017 r. trzeba już samemu.
Jak to zrobić? Pracownik musi na podstawie informacji od pracodawcy o przychodach i kosztach ich uzyskania wyliczyć swoje roczne zobowiązanie. Oczywiście uwzględniając przysługujące mu preferencje (np. ulgę na darowizny). Roczny podatek powinien porównać z kwotą przekazanych do urzędu zaliczek na PIT i obliczyć, czy przysługuje mu zwrot czy też trzeba dopłacić fiskusowi.