Jest wreszcie „cóż powiedzieć?" – też uznane w artykule sprzed lat – za ulubiony środek retoryczny Papieża Wojtyły: „A cóż powiedzieć o kapłanie, który tę życiodajną śmierć co dzień sprawuje?" (Tarnów, 10 czerwca 1987).
Ale w omawianym artykule nie stwierdzono wyraźnie, że pytania retoryczne w ogóle są – obok powtórzeń – najbardziej charakterystycznym środkiem retorycznym stosowanym przez obecnego biskupa Rzymu. Homilie wygłaszane w czasie ostatniej wizyty w Polsce spostrzeżenie to całkowicie uprawomocniły:
„Czyż nie takich kapłanów oczekuje od nas, chrześcijan, dzisiejszy świat!" (Łódź, 13 czerwca 1987); „Czyż to nie Ona tak mówi, Ona, Karolina! Czyż to nie Ona mówi poprzez słowa Psalmisty!" (Tarnów, 10 czerwca 1987); „Czyż mogę nie wspomnieć tutaj śp. księdza infułata Kazimierza Figlewicza!" (Kraków, 10 czerwca 1987); „Czy ty także, młoda królowo Polski, Andegawenko, nie powinnaś oddać życia za braci? Czy ty także, Jadwigo, nie powinnaś oddać swojej miłości za tę Miłość!" (Kraków, 10 czerwca 1987);
Czyż słowa te nie współbrzmią głęboko z tamtymi: „do końca umiłował?" (Szczecin, 11 czerwca 1987); „Czy tutaj nie doznajemy zarazem w szczególnej mierze zagrożenia!" (Szczecin, 11 czerwca 1987); „Czyż nie chodziło o wszystko, co odpowiada godności ludzkiej pracy!" (Szczecin, 11 czerwca 1987); „Czyż może być życie na jakimkolwiek miejscu ziemi królestwem człowieka, jeśli się odrzuci te przykazania!" (Westerplatte, 12 czerwca 1987); „Czyż zresztą może być inaczej, gdy Bóg jest Tym, Kim jest" (Warszawa, 14 czerwca 1987).
„Szczególny", „wyjątkowy", „podstawowy"
Trzecia pielgrzymka Papieża uprawomocniła wiele jeszcze innych niezarejestrowanych wtedy spostrzeżeń, odnoszących się do stylu jego wypowiedzi.
I dlatego materiał przykładowy drugiej części niniejszego szkicu – kontynuacji i uzupełnienia uwag sprzed lat – będzie zawierał cytaty z homilii wygłoszonych w ciągu wszystkich trzech podróży po Polsce.
Na początek warto podkreślić modalność, czyli niezwykle subiektywny stosunek przemawiającego Ojca Świętego do tego, co jest treścią jego wypowiedzi.
Modalność wyrażana jest głównie przez czasowniki typu „chcieć", „pragnąć", „móc". I właśnie one pojawiają się niezwykle często w przemówieniach papieskich:
„O jakże bardzo pragnę, drodzy Rodacy, jakże bardzo pragnę tego, ażeby w programie tym wypełniał się z dnia na dzień i z roku na rok Apel Jasnogórski. O jakże bardzo pragnę ja, który życie, wiarę i język zawdzięczam polskiej rodzinie" (Częstochowa, 4 czerwca 1979); „Pragnę więc od razu powiedzieć, że przybywam do całej mojej Ojczyzny i wszystkich Polaków" (Okęcie, 16 czerwca 1983); „Pragnę wspólnie z Wami podziękować za tę wieloletnią, opatrznościową służbę Stefana Kardynała Wyszyńskiego" (Warszawa, 16 czerwca 1983); „Pragnę złożyć życzenia owocnej, braterskiej współpracy" (Warszawa, 17 czerwca 1983); „Pragnę zawierzyć Maryi katolicką Alma Mater z Lublina" (Warszawa, 17 czerwca 1983); „Pragnę wyrazić radość z tego, że powstaje budynek Seminarium Duchownego w Szczecinie" (Szczecin, 11 czerwca 1987); „Pragnę przeto w to nasze krótkie spotkanie włożyć całe serce" (Kraków, 10 czerwca 1987); „Chcę w to nasze spotkanie włożyć całe serce" (Kraków, 10 czerwca 1987).
O szczególnie silnej modalności trzeba mówić w odniesieniu do konstrukcji z podwójnym przeczeniem – także z upodobaniem używanych przez Jana Pawła II:
„Papież nie mógł nie wydać encykliki o ludzkiej pracy. Nie może nie być głoszona ze szczególną siłą ewangelia pracy i pokoju. Nie mogłem nie mówić o tych wielkich sprawach i nie dać Waszemu świadectwu mojego świadectwa" (Częstochowa, 18 czerwca 1983); „Nie mogę też nie wspomnieć wybitnej chrześcijanki, jaką była Sługa Boża Wanda Malczewska" (Łódź, 13 czerwca 1987); „Nie mogę jednak nie zwrócić się dziś w sposób szczególny do drogich nam wszystkich Kaszubów" (Gdynia, 11 czerwca 1987).
A skoro już wychwytujemy ulubione słowa papieskie, zwróćmy też uwagę na uderzająco dużą frekwencję form typu „szczególny", „wyjątkowy", „podstawowy" – podkreślających dobitnie ważność wypowiadanych prawd:
„Maksymilian Kolbe potwierdził w jakiś szczególnie wymowny sposób dramat ludzkości dwudziestego stulecia (...) Ta prawda Ewangelii stała się szczególnie przejrzysta (...) W tę tajemnicę wniknął szczególnie głęboko, szczególnie syntetycznie" (Niepokalanów, 18 czerwca 1983); „Miłość ma na ziemi polskiej swój szczególny znak, daje całej naszej egzystencji jakiś podstawowy wymiar" (Częstochowa, 18 czerwca 1983); „Matka Mesjasza od chwili zwiastowania miała najszczególniejszy udział w tym Królestwie" (Częstochowa, 19 czerwca 1983); „Pozostał wielki tą swoją podstawową wielkością" (Kraków, 22 czerwca 1983); „W tym miejscu wspomnijmy szczególnie Karola Szymanowskiego" (Warszawa, 13 czerwca 1987); „Każdy z Was daje szczególne świadectwo o człowieku" (Warszawa, 13 czerwca 1987); „W szczególny sposób pozdrawiam kapłanów" (Łódź, 13 czerwca 1987); „Pierwsza Komunia św. jest dniem szczególnym" (Łódź, 13 czerwca 1987); „Szczególniejsze słowa kieruję do wszystkich, którzy tutaj przybyli" (Lublin, 9 czerwca 1987).
Do ulubionych słów Ojca Świętego trzeba również zaliczyć czasownik „wpisać się":
„Te słowa chrześcijańskiego władcy wpisują się głęboko w tysiąclecie naszego chrztu" (Warszawa, 17 czerwca 1983); „Dar sześciu wieków potężnie wpisał się w tysiąclecie chrześcijaństwa w Polsce" (Częstochowa, 18 czerwca 1983); „W słowo Bożego Objawienia wpisana jest ewangelia pracy" (Katowice, 20 czerwca 1983); „Dzisiejsza stacja na ziemi opolskiej wpisuje się w papieską pielgrzymkę" (Góra św. Anny, 21 czerwca 1983); „Zaklęta w nim jest najgłębsza i najrdzenniejsza treść Ewangelii, wpisana w dzieje naszej Ojczyzny przed sześciuset laty" (Kraków, 10 czerwca 1987); „Eucharystia wpisuje się w dzieje człowieka" (Warszawa, 14 czerwca 1987).
Papież eksponuje także podporządkowanie się woli Opatrzności – głównie za pomocą konstrukcji „dane mi jest":
W dniu jutrzejszym dane mi jest rozpocząć pielgrzymkę do Ojczyzny" (Rzym, 15 czerwca 1983); „Dane mi jest dzisiaj powitać Panią Jasnogórską" (Częstochowa, 18 czerwca 1983); „Dane mi jest dokonać liturgicznego aktu koronacji obrazów Matki Bożej" (Częstochowa, 19 czerwca 1983); „Dane mi było włożyć ręce, udzielając mu święceń biskupich" (Wrocław, 21 czerwca 1983); „Dane mi jest dzisiaj sprawować tę zbawczą posługę" (Tarnów, 10 czerwca 1987); „Dziś dane mi jest stanąć w pośrodku Kościoła, który znajduje się w wielkim mieście Łodzi" (Łódź, 13 czerwca 1987).
Stałymi formułami wyrażającymi to podporządkowanie są także konstrukcje „za niezbadanym zrządzeniem Bożej Opatrzności" (np. Mistrzejowice, 22 czerwca 1983) i „z niezbadanych wyroków Bożej Opatrzności" (np. Poznań, 20 czerwca 1983) – używane zawsze wtedy, gdy Papież Wojtyła mówi o objęciu przez siebie stolicy św. Piotra w Rzymie.
Język Jana Pawła II doczeka się z pewnością całościowego opracowania.
Musimy zmierzać do tego przedsięwzięcia, rejestrując stylistyczne szczegóły, których synteza pozwoli nakreślić pełny obraz retorycznych zachowań naszego wielkiego rodaka.
„Język Polski", 1984, nr 3 oraz 1988, nr 4–5
Jan Miodek jest językoznawcą, popularyzatorem wiedzy o języku polskim. Naukowo związany z Uniwersytetem Wrocławskim, członek Rady Języka Polskiego PAN, znany z programu w TVP „Ojczyzna polszczyzna"
Jan Miodek, „Osobliwości stylu Jana Pawła II" ?w: Krzysztof Dybciak, „Pisarstwo Karola Wojtyły ?– Jana Pawła II w oczach krytyków i uczonych", ?PIW, 2019.?Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji