Niemiec w walce o fotel szefa najbogatszej pozarządowej organizacji świata nie ma konkurencji, termin na zgłaszanie kandydatur minął. Członkowie MKOl-u podczas marcowej sesji w Atenach wybiorą go przez aklamację na drugą czteroletnią kadencję. Pierwsza trwała osiem lat.
66-letni Bach jest dyplomatą i technokratą, który z mównicy strzela pustosłowiem, ale w kuluarach zamienia się w tygrysa. Ożenił się z nauczycielką, nie ma dzieci. Rozpisał sobie karierę jak z podręcznika, bo od lat tańczy na cienkiej granicy sportu i biznesu. Był drużynowym mistrzem olimpijskim we florecie, więc zna wartość cierpliwości oraz konsekwencji. Żyje, jak walczył. Wie, że los chętniej nagradza ostrożnych i przygotowanych. Skutkiem pochopnych szarży bywa bolesny kontratak.