Mordercza intryga w starym stylu

Era klasycznych kryminałów odeszła w przeszłość razem z geniuszami dedukcji, ciągnącymi się w nieskończoność przesłuchaniami i podwieczorkami, podczas których zebrani poznawali tożsamość mordercy. Tak pisała Agatha Christie 70 lat temu i tak dzisiaj nikt już nie pisze. Czasy się zmieniły i od śledczych oczekujemy czegoś zupełnie innego, choćby stosowania najnowszych zdobyczy techniki bądź też twardych pięści. Kojarzenie faktów się nie sprzedaje. Zwłaszcza w filmach – mówią niektórzy zarządcy rozrywki.

Publikacja: 29.11.2019 18:00

Mordercza intryga w starym stylu

Foto: materiały prasowe

Dlatego właśnie „Na noże" zaskakuje. To klasyczny kinowy kryminał, który spokojnie mógłby wyjść spod pióra królowej gatunku. Tymczasem napisał go i wyreżyserował Amerykanin Rian Johnson, twórca niezbyt ciepło przyjętego „Ostatniego Jedi" oraz traktującego o podróżach w czasie „Loopera". Jednak jego wcześniejsze filmy były właśnie kryminałami. Johnson debiutował w 2005 r. inspirowanym powieściami Dashiella Hammetta dramatem „Kto ją zabił?", a w „Niesamowitych braciach Bloom" opowiedział historię dwóch wyrafinowanych oszustów planujących obrobienie ekscentrycznej dziedziczki. W „Na noże" postawił na niespieszne tempo, jak gdyby chciał dać widzowi czas na wytypowanie kilku podejrzanych.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama