Reklama
Rozwiń
Reklama

Wojciech Fangor: soczewki w Muzeum Guggenheima

Miałem wystawę u Guggenheima dlatego, że jestem dobry – mówił w nieopublikowanej nigdy wcześniej rozmowie zmarły przed kilkoma dniami malarz i rzeźbiarz Wojciech Fangor.

Aktualizacja: 01.11.2015 07:34 Publikacja: 30.10.2015 01:00

Foto: Reporter

"Plus Minus": Pochodzi pan z zamożnej rodziny i mam wrażenie, że malarzem i rzeźbiarzem został pan wbrew planom ojca.

Wojciech Fangor, malarz i rzeźbiarz:
Ojciec pokładał we mnie, swoim jedynym synu, wielkie nadzieje. Widział jako wspólnika w interesach, a potem następcę, który przejmie firmę. Kiedy się urodziłem w 1922 roku, moja rodzina nie była jednak jeszcze taka zamożna. Mój ojciec po I wojnie światowej przyjechał do Warszawy i założył firmę. Wpierw handlował mydłem i czym się dało, a potem wyspecjalizował się w metalach nieżelaznych. Okazało się to bardzo dobrym pomysłem, bo szybko nawiązał kontakty z przemysłem zbrojeniowym, a ten potrzebował półfabrykatów z metali nieżelaznych: mosiądzu, miedzi, ołowiu i aluminium, do budowy samolotów. Na początku lat 30. Polska zaczęła modernizować armię, ojca więc nie dotknął ówczesny kryzys, choć niektóre firmy plajtowały. Tak to widzę z dzisiejszej perspektywy.

Czytałem, że pańscy rodzice byli silnymi, choć skrajnymi osobowościami.


Bez wątpienia. Ojciec ukończył inżynierię wodną na Politechnice Lwowskiej i był świetnie zorganizowany. Cenił dyscyplinę wojskową, zdrowy rozsądek, był człowiekiem praktycznym i miał silną wolę. Matka zaś, rodowita krakowianka Wanda z Chachlowskich, skończyła konserwatorium jako pianistka i miała zamiłowania artystyczne. Pisała wiersze, lubiła malarstwo, antyki, była marzycielką, choć nie stroniła od hazardu, zawsze kierowała się intuicją.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Jak straszy nas popkultura?
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Plus Minus
„Jedyna. Biografia Karoliny Lanckorońskiej”: Materiał na biografię
Plus Minus
„Szepczący las”: Im dalej w bór, tym więcej drzew
Plus Minus
„Lot nad kukułczym gniazdem”: Wolność w kaftanie normy
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Plus Minus
„To był zwykły przypadek”: Ile kosztuje zemsta?
Reklama
Reklama