Kwiecień 2025 r., grupa aktywistów z Hongkongu, w tym emerytowany katolicki biskup tego miasta, zostaje deportowana do ChRL. Mają stanąć przed sądem i odpowiadać za zdradę. Grozi im kara śmierci, a dowodem winy ma być nagranie z ich spotkania z amerykańskim dyplomatą, podczas którego omawiali zakupy broni z myślą o aktach terroru wymierzonych w Chiny. Nieco wcześniej wstrząsnął Izraelem skandal polityczny. Premiera nagrano ukrytą kamerą, gdy chwalił się schowaniem przed fiskusem 6 mln szekli, opowiadał jak robił seksualne castingi dla swoich sekretarek i wyśmiewał się z ortodoksów oraz z ocalałych z Holokaustu.