Powrót do Rechowiczów

Być może gdyby Bohdan Pniewski nie zmarł przedwcześnie, na początku września 1965 roku, będąc wciąż w pełni sił twórczych, dorobku Gabriela („Gabra”) i Hanny Rechowiczów nie trzeba byłoby dzisiaj nikomu przypominać

Publikacja: 04.08.2012 01:01

Foto: Galeria Kolonie

Kilka lat przedtem architekt, według projektu którego wzniesiono właśnie warszawski Dom Chłopa przy placu Powstańców, ozdobiony mozaikami tej pary artystów, rozpoczął starania, by dokończyć budowę sąsiedniej monumentalnej siedziby NBP. Chodziło o dobudowanie sali operacyjnej, tworzącej ponadstumetrową wschodnią pierzeję placu. Jej dominantą miała być ogromna, licząca przeszło 1200 mkw. kompozycja plastyczna, pokrywająca pozbawioną okien fasadę budynku. Rozpisano konkurs, ale śmierć architekta odwlekła realizację inwestycji, którą ostatecznie zaprojektował kto inny.

Znając dobre notowania u władz i siłę autorytetu Pniewskiego, można jednak przypuszczać, że byłby w stanie przeforsować własne koncepcje. Rechowiczowie mieliby wówczas szansę stworzyć największą mozaikę w całym swoim dorobku, którą oglądałyby codziennie tysiące przechodniów. Niewykluczone nawet, że stałaby się ona jedną z ikon stolicy. Ale historia potoczyła się zupełnie inaczej.

W Polsce, czyli w Azji?

W listopadzie zeszłego roku w niewielkiej prywatnej galerii Kolonie przy Brackiej otwarto wystawę "Gabriel i Hanna Rechowiczowie. Aranżacje przestrzenne", która była głównym punktem festiwalu tych dwojga artystów. W tym też czasie ukazały się dwie bardzo różne poświęcone im publikacje: "Gaber i Pani Fantazja Klary Czerniewskiej" oraz "Mozaika. Śladami Rechowiczów Maxa Cegielskiego". Odbyło się kilka paneli dyskusyjnych, wydano również mapę dokumentującą krajowe realizacje Rechowiczów. Ale tym, co zostanie na trwałe, są przede wszystkim obie książki, dlatego warto się im bliżej przyjrzeć, bo to one będą kształtować na nowo przewartościowany wizerunek tej pary plastyków.

Pozostało 92% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Irena Lasota: Byle tak dalej
Plus Minus
Łobuzerski feminizm
Plus Minus
Jaka była Polska przed wejściem do Unii?
Plus Minus
Latos: Mogliśmy rządzić dłużej niż dwie kadencje? Najwyraźniej coś zepsuliśmy
Plus Minus
Żadnych czułych gestów