Starcie Polski z Komisją Europejską żądającą wykonania wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydaje się dziś równie nieuchronne, co zderzenie dwóch jadących naprzeciw siebie samochodów. Owszem, mamy przed sobą, być może, w bliższym czasie większe sensacje. Polski rząd dostał od Komisji Europejskiej czas do namysłu, w jakim sosie zjeść tę żabę, ale czeka go już teraz, zaraz, efektowny skok zmierzający do zamknięcia, przejęcia lub marginalizacji telewizji TVN. Po raz kolejny zajrzała mu przy tej okazji w oczy utrata większości parlamentarnej, do czego wszyscy już się przyzwyczaili. A jednak...