Michał Szułdrzyński: Nie dajmy zrobić z siebie idiotów

W ubiegłym tygodniu dwa największe lewicowo-liberalne tygodniki postanowiły zawstydzić Polaków w ich ciemnocie i wstecznictwie. Pretekstem do tego stała się żona prezydenta Francji, a konkretnie jej wiek.

Aktualizacja: 02.06.2017 21:43 Publikacja: 02.06.2017 18:00

Michał Szułdrzyński: Nie dajmy zrobić z siebie idiotów

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Na jednej z okładek widzimy specjalnie postarzoną twarz pierwszej damy Francji z podpisem: „Żona prezydenta Francji naruszyła tabu. W Polsce spór o panią Macron wpisał się w polityczne podziały". Drugi z tygodników poszedł jeszcze dalej i na okładce przedstawił starszą kobietę w miłosnym uścisku z młodzieńcem wraz z retorycznym pytaniem: „Czy to was szokuje? W Polsce związki z dużo młodszymi mężczyznami to wielkie tabu. Często są udane, ale nawet wtedy partnerzy wolą je ukrywać".

Modernizatorzy zwąchali dobry temat, jest kolejny punkt, dzięki któremu można sobie w imię postępu pohejtować polskie społeczeństwo. Ciemnogrodzianie są zbyt tępi, by zachwycić się niezwykłą nowością, jaką są romanse mężczyzn z kilka dekad starszymi paniami. Komu się to nie podoba, z pewnością jest seksistą, przeciwnikiem równouprawnienia i uważa, że tylko mężczyźni mają prawo do romansów z młódkami. Tak znalazł się kolejny argument do uprawiania dobrze sprawdzonej pedagogiki wstydu: będziemy was, tępaki, zawstydzać; kto się nie zachwyci, widać woli chować się za społecznym tabu, za którym tkwi przemoc, nierówność i z pewnością – co najgorsze – uprzedzenia religijne. Polacy po raz kolejny zawiedli...

Nie powinniśmy jednak dać się zwieść. Owszem, w internecie można było przeczytać sporo niestosownych, chamskich czy prostackich żartów dotyczących różnicy wieku między Emmanuelem a Brigitte. Czy to jednak powód do tego, by dwa poczytne magazyny uznawały memy i prymitywne żarty za punkt wyjścia do okładkowych tematów? Owszem, bo nie chodzi wcale o to, czy się zachwycają, czy nie, sprawą Macronów. Chodzi o to, by obalić kolejne tabu, by rozmontować kolejną prawdę, zniszczyć kolejną tradycję.

Przyznam, że biografia Emmanuela Macrona i jego życie prywatne średnio mnie interesują. Jeśli są ważne, to dlatego, że to polityk, który będzie miał wpływ na losy nie tylko Francji, ale całej Unii Europejskiej i NATO, od których zależy nasze bezpieczeństwo. Zupełnie nie rozumiem jednak, dlaczego miałbym podniecać się faktem, że Macron rozbił rodzinę pani Brigitte. Dlaczego mielibyśmy się zachwycać tym, że niedojrzały 15-latek wszedł w związek z 24 lata starszą od siebie nauczycielką, która miała męża i dzieci? Dlaczego należałoby pochwalać to, że utrzymywali swój związek kilkanaście lat, aż – po rozwodzie Brigitte – wzięli ślub? Dlaczego mamy podziwiać odwagę i bezkompromisowością młodego człowieka, której ceną był rozwód i dramat innej rodziny? Dlaczego, z drugiej strony, mamy się zachwycać panią Macron, która złamała przyjętą w naszej cywilizacji zasadę zabraniającą nauczycielom utrzymywania intymnych kontaktów ze swoimi uczniami? To zachowanie byłoby równie oburzające w odwrotną stronę, gdyby 40-letni nauczyciel porzucił swoją rodzinę dla 15-latki; byłoby to w ten sam sposób nieetyczne.

Nie, w tej sprawie nie ma nic wartego zachwytu i nie dajmy sobie wmówić, że to zachowanie, które należy jakoś szczególnie pochwalać, stawiać za wzór. Czym innym jest przyjęcie do wiadomości ich sytuacji życiowej, a czym innym jej afirmowania. Nie dajmy z siebie zrobić idiotów, którzy będą podziwiali każdą nowinką obyczajową tylko dlatego, że przychodzi do nas z Francji. Z Francuzów warto brać przykład w wielu dziedzinach. Ale akurat w sferze moralności niekoniecznie.

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

Na jednej z okładek widzimy specjalnie postarzoną twarz pierwszej damy Francji z podpisem: „Żona prezydenta Francji naruszyła tabu. W Polsce spór o panią Macron wpisał się w polityczne podziały". Drugi z tygodników poszedł jeszcze dalej i na okładce przedstawił starszą kobietę w miłosnym uścisku z młodzieńcem wraz z retorycznym pytaniem: „Czy to was szokuje? W Polsce związki z dużo młodszymi mężczyznami to wielkie tabu. Często są udane, ale nawet wtedy partnerzy wolą je ukrywać".

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków
Plus Minus
O.J. Simpson, stworzony dla Ameryki
Plus Minus
Upadek kraju cedrów