Reklama

Starość według Freuda

Świat jest zaszokowany obrazami ciężarówek wywożących trumny ze zwłokami starych, samotnych ludzi z włoskiego Bergamo. Świat ze smutkiem przygląda się umierającym jak muchy pensjonariuszom domów spokojnej starości w Niemczech, Belgii i na całym Zachodzie. Świat płacze nad losem zostawionych samym sobie starców na Manhattanie, którym nie ma kto przynieść zakupów czy lekarstw, mimo że żyją w najzamożniejszym mieście świata, w lokalach wartych fortunę.

Aktualizacja: 17.04.2020 23:10 Publikacja: 17.04.2020 18:45

Starość według Freuda

Foto: AFP

Świat płacze, bo to łatwe, zdecydowanie łatwiejsze od wymyślenia jakiegoś panaceum, systemu, który zatrzymałby to masowe wymieranie. A może nie ma takiej potrzeby? Słyszę zewsząd, że epidemia ma charakter eliminujący; wyręcza Pana Boga w rozwiązaniu problemu przeludnienia i robi to ścieżką darwinowską (swoją drogą, jak można godzić Jednego z drugim) – na swoje ofiary wybiera najsłabszych. A najsłabsi są ci, którzy już swoje przeszli. Choroby, klęski psychiczne, alkoholizm, fizyczne urazy czy zwykła apatia zdążyły na tyle osłabić ich odporność, że są dla wirusa łatwym żerem. I równie łatwymi ofiarami.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Robert Redford – Złoty chłopiec. Aktor. Reżyser. A na końcu człowiek
Plus Minus
Mariusz Cieślik: „Poradnik bezpieczeństwa” w każdym domu? Putin ponoć już przerażony
Plus Minus
Drony, polityka i chaos. Czy Polska potrafi mówić jednym głosem?
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Tajemnica technologicznego sznura Lenina rozwiązana
rozmowa
Włodzimierz Marciniak: Imperium Rosyjskie jest nie do odbudowania
Reklama
Reklama