Reklama

Prosto jak Sokół

A jednak debiut. Od pierwszych wersów Sokół nie pozostawia wątpliwości, że to coś więcej niż kolejna płyta w bogatym dorobku. Choć zapowiedzi, że 42-letni weteran polskiego rapu i praprawnuk Stanisława Wyspiańskiego wyda w końcu debiutancki album, można było traktować jak naciągany chwyt marketingowy, bo potężnej dyskografii w ramach różnych kooperacji, jak choćby legendarne ZIP Skład czy WWO, mógłby pozazdrościć mu niejeden muzyczny emeryt.

Publikacja: 08.03.2019 17:00

Prosto jak Sokół

Foto: materiały prasowe

Jednak przy pierwszej solowej płycie wcześniejsze projekty wydają się ledwo trailerami dzieła o tytule „Wojtek Sokół". Ostatnie zapowiedzi, czyli mocno eksperymentalne płyty z wokalistką i zarazem partnerką Marysią Starostą, można uznać za stopniowanie napięcia przed daniem głównym. A nim hiphopowcy nie będą rozczarowani.

To prosty rap z dobrze przemyślanym przekazem na bardzo mocnych bitach. Ale wreszcie dostajemy wszystko to, co w założycielu wytwórni Prosto najlepsze. Reflektory na gospodarza – albumem rządzi jego silna osobowość i charyzma. A wszystko spina się w całość według klasycznego wzorca solowej płyty rapowej niczym 20 lat temu.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Bankruci z Ligi Mistrzów. Rekordzista upadł dwa lata po świetnym sezonie
Plus Minus
Jan Maciejewski: Kultura eksterminacji i jej kustosze
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Reklama
Reklama