Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 19.08.2020 16:57 Publikacja: 15.08.2020 00:01
Foto: Plus Minus
Tekst ukazał się w "Plusie Minusie" w lutym 2015 roku.
Powiedziała kiedyś w jednej z rozmów: „Mój uraz do wywiadów wziął się ze smutnych doświadczeń. Obroni się mówione, ale napisane... Nie mogę zabronić pisania o sobie. Tego nie mogę. Nie chcę tylko, żeby to było prywatne, żeby wyszło na wierzch, jaka jestem poza śpiewaniem. I boję się, kiedy o mnie piszą, bo od pewnego czasu wszystko ma charakter jakiś... klasycyzujący. Podsumowujący. Nawet te artykuły, których autorzy chcą najlepiej, są takie skończone. Nagrobne jakby. A może ja jeszcze coś zrobię, na przykład?".
Zawsze zachodzi pytanie, do jakiego stopnia tak wybitna artystka jak Ewa Demarczyk jest osobą publiczną, a do jakiego prywatną. A czy w określeniu „osoba publiczna" tkwi zobowiązanie do spotkań, wywiadów, pozowania do sesji fotograficznych?
W dzisiejszym świecie tabloidów i kolorowych tygodników „osoba publiczna" traktowana jest jak zwierzyna łowna, na którą sezon polowań trwa cały rok. Bez skrupułów czatuje się wokół domu, przyłapuje podczas wyjścia do ogrodu. Znana krakowska aktorka mówiła mi, że otrzymała przerażającą wiadomość telefoniczna o wypadku syna. Gdy wybiegła z domu tak, jak stała, spostrzegła błysk fleszy, a uśmiechnięty paparazzi nawet nie krył radości.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Wydawało się, że wraz z chaotycznym wycofaniem się amerykańskich wojsk z Afganistanu w 2021 r., neokonserwatyzm...
Francja w żadnym wypadku nie ma zamiaru proponować Polsce ochrony nuklearnej w stylu Stanów Zjednoczonych - mówi...
Body horrory trzymają się mocno. Teraz w „Brzydkiej siostrze” Norweżka Emilie Blichfeldt sięgnęła po baśń o Kopc...
„Super Boss Monster” przypomina, że chciwość nie popłaca. Ale czy zawsze?
Z perspektywy psychologii zbrodnia to interakcja pomiędzy sprawcą a ofiarą. W czym ta wiedza może pomóc?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas