Reklama
Rozwiń

Chrabota: Miłość w czasach Houellebecqa

François, główny bohater ostatniej powieści Houellebecqa „Uległość" (czytelnik niech mi wybaczy, że po raz kolejny wracam do tej książki, ale wciąż siedzi mi w głowie), to niemal klasyczne studium odklejania się współczesnego człowieka od świata wartości.

Aktualizacja: 13.02.2016 05:50 Publikacja: 11.02.2016 23:43

Chrabota: Miłość w czasach Houellebecqa

Foto: Fotorzepa

Na pozór szczęśliwy, spełniony zawodowo, z mocną pozycją naukową (popartą znakomitym doktoratem na Sorbonie), całkiem niezłym statusem materialnym, odnajduje się w sezonowych romansach z kolejnymi studentkami.

I właściwie niczego więcej nie potrzebuje. Jego jedynym punktem odniesienia (i swego rodzaju substytutem Boga) jest XIX-wieczny pisarz Joris-Karl Huysmans, któremu poświęcił całe twórcze życie. I mógłby tak trwać w nieskończoność, gdyby Houellebecq z premedytacją nie obdzierał go z kolejnych złudzeń. Oto emigruje z Francji kochanka, umierają rodzice, niemal z dnia na dzień traci pracę i perspektywy zawodowe, na dodatek kraj, w którym mieszka, republikańska Francja, zmierza powoli w stronę islamu.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka