Abu Bakr, bin Laden, Hussajn

Husajn, bin Laden i Al-Baghdadi – każdy z nich był w przeszłości najbardziej poszukiwanym człowiekiem na ziemi. Wszyscy zostali odnalezieni i wyeliminowani dzięki żmudnej pracy wywiadowczej oraz tajnym operacjom sił specjalnych. Niestety, szybko pojawiają się ich następcy.

Aktualizacja: 10.11.2019 16:03 Publikacja: 10.11.2019 00:01

26 października 2019 r. osiem helikopterów z komandosami Delta Force na pokładzie wyruszyło z teryto

26 października 2019 r. osiem helikopterów z komandosami Delta Force na pokładzie wyruszyło z terytorium Iraku w stronę syryjskiej kryjówki Abu Bakra al-Baghdadiego. Przywódca Państwa Islamskiego uciekł do podziemnego tunelu, zabierając ze sobą trójkę małych dzieci, po czym zdetonował pas szahida

Foto: AFP

Ogłaszając światu śmierć samozwańczego kalifa tzw. Państwa Islamskiego, Donald Trump nie krył rozpierającej go dumy. Prezydent, który lubi być w centrum zainteresowania, przez 50 minut z soczystymi, a miejscami krwawymi szczegółami opisywał ostatnie minuty życia dżihadysty. „Rozumiem potrzebę opowiedzenia dobrej historii, ale korzyści z tego mogą być dużo mniejsze niż szkody, jakie to wyrządzi" – powiedział po konferencji Trumpa emerytowany generał Michael Nagata. Podobnego zdania są inni oficerowie i eksperci związani ze służbami specjalnymi. Ich zdaniem prezydent zdradził zbyt wiele czułych i strategicznie ważnych informacji. Trump podczas konferencji prasowej bez skrępowania opowiadał m.in., ile helikopterów brało udział w operacji i jaką trasę pokonały. Mówił również o tym, w jaki sposób wywiad stara się monitorować kanały komunikacji terrorystów. Przedstawił też dokładnie, jak wyglądała kryjówka Al-Baghdadiego, dodając, że służby wcześniej wiedziały, które tunele pod nią są ślepe. W swojej opowieści prezydent nie pominął i tego, że podczas rajdu komandosi zabezpieczyli dokumenty dotyczące planów przyszłych działań tzw. Państwa Islamskiego oraz jego struktury i organizacji. Weterani służb specjalnych zgodnie przyznają, że informacje przekazane przez prezydenta mogą pomóc dżihadystom poznać, jaką technologią dysponują Amerykanie i jak lepiej ukrywać swoich liderów. Przez to skomplikowane i niebezpieczne operacje eliminowania terrorystów, podobne do tych wymierzonych w Osamę bin Ladena czy Al-Baghdadiego mogą stać się jeszcze trudniejsze.

Pozostało 92% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Portugalska rewolucja goździków. "Spotkałam wiele osób zdziwionych tym, co się stało"
Plus Minus
Kataryna: Ministrowie w kolejce do kasy
Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków