Reklama
Rozwiń

Problemy, które czekają na zwycięzcę

Niezależnie kto wygra wybory, stworzy rząd samodzielnie czy w koalicji, stanie przed szeregiem nierozwiązanych spraw. Może się więc zdarzyć, że sam PiS będzie musiał sprzątać po swojej pierwszej kadencji.

Aktualizacja: 11.10.2019 19:33 Publikacja: 11.10.2019 00:01

Uzdrowienie służby zdrowia to najpilniejsze zadanie na najbliższe lata. Na zdjęciu billboard Ogólnop

Uzdrowienie służby zdrowia to najpilniejsze zadanie na najbliższe lata. Na zdjęciu billboard Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) z apelem do polityków z marca 2019 r.

Foto: reporter

W sondażach przeprowadzanych u progu kampanii wyborczej wśród tematów, którymi zdaniem respondentów powinni się zająć politycy, niezmiennie na pierwszym miejscu pojawiała się służba zdrowia. PiS złożył w czasie kampanii wyborczej deklarację wzrostu nakładów na tę dziedzinę – mają wynieść „w najbliższych latach” (jak to określił Jarosław Kaczyński podczas jednej z niedawnych konwencji regionalnych) 150–160 miliardów złotych.

Dzisiaj to około 100 miliardów, czyli 4,9 procent PKB – stosunkowo niewiele na tle krajów UE. Jednak suma, o której wspomina Kaczyński, jest gigantyczna – przypomnijmy, że zaplanowane na ten rok dochody, które przecież w kolejnych latach mogą być mniejsze, to niespełna 400 miliardów złotych. Na obronność wydajemy bez porównania mniej, niż już dziś na zdrowie – dobijamy do tak pożądanych 2 procent PKB, co daje niecałe 50 miliardów złotych.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„F1: Film” z Bradem Pittem jako przejaw desperacji Apple Studios. Czy to hit?
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem